powrót



1-02-2011 10:00



Obniżenie energii w Osace , w Japonii

W Osace przyglądamy się zamkowi , zbudowanemu na gruzach świątyni sekty buddyjskiej Ishiyama Honganji . Wokół zamku mieszczą się świątynie buddyjskie oraz shinto . Jest wśród nich świątynia buddyjska Shitennoji Tennoji. Lokalizacja Osaki i zespołu pałacowego >> tutaj.

Obiekty na tym terenie zecydowanie obniżają energię dookoła , na obszarze o promieniu przekraczającym 10 km . Wirtualne usunięcie tych obiektów powoduje przywrócenie stanu równowagi energetycznej na całym terenie . Obszar obniżonej energii , zaznaczenie niebieską linią >> tutaj .

Buddyści wyznają wielobóstwo ( porównaj , niżej , Wj 20.5 "Nie będziesz miał innych Bogów obok mnie " ) . oraz sporządzają figury Buddy ( patrz 4/ ) . Shinto jest religią politeistyczną (wielobóstwo) . Tradycyjne budownictwo japonskie , według którego sporządzono pałac ma tu na celu to samo , co cechuje piramidy , czyli ściąganie energii do wnętrza budowli ze stratą dla otoczenia . Nagromadzenie tych wszystkich elementów w jednym miejscu spowodowało , że miejsce to emanuje negatywną energią .

Wykonałem podobną operację , jak poprzednio ( 5/ do 9/ ) i zestawiłem stan obecny miejsca ( zdjęcie po lewej) ze stanem po usunięciu kompleksu pałacowego ( zdjęcie po prawej ) . Na zdjęciu po lewej stronie odczuwalny jest spadek energii i negatywna wibracja . Na zdjęciu po prawej stronie ( zielona plamka w miejscu kompleksu pałacowego ) , odczuwamy odprężenie oraz obserwujemy wyrównanie energii na całym obszarze jej spadku .

Wpływ zespołu pałacowego w Osace na energię w tym mieście

Oczywiste jest , że z uwagi na obserwowane skutki należy te obiekty usunąć ( zdemontować , zniszczyć ) . W przypadku pałacu najpewniej wystarczy korekta specyficznej konstrukcji jego dachu . Być może nawet bez istotnej zmiany jego kształtu ale temu trzeba się będzie przyjrzeć bliżej .

Pytanie , co z tradycją ? Odpowiedź wydaje się oczywista , tradycję trzeba zrewidować pod kątem wad , które tu pokazuję . Skoro coś powoduje straty należy się tego bez żalu pozbyć .

W shinto i budyźmie , można dostrzec cechy religii animistycznych . Nasz świat jest pełen energii . Wszystko , co żyje posiada aurę energetyczną oraz energetyczną istotę wewnętrzną nazywaną duchem . Tę istotę wewnętrzną możńa odczuwać , a nawet można ją dostrzec . Zarówno zwierzęta jak i rośliny tworzą dla nas , ludzi , środowisko . Odnajdujemy u zwierząt "ludzkie" uczucia i pragnienia , i to sprawia , że stają się nam bliskie . To sprawia także , że czujemy się wśród nich mniej samotni , niż gdybyśmy żyli w całkowicie pustym świecie . Podobnie jest z roślinami . Ich widmowa wewnętrzna istota ( celowo unikam słowa duch ) przybiera ludzkie kształty i emanuje kompleksem ludzkich emocji . Dąb jest wyniosły , silny, pewny siebie , posiada moc zdecydowania . Krzak bzu jest pełen nieokiełznanego zadowolenia i radości . Wierzba jest podejrzliwa i nieufna . Wszystkie mają widoczną , widmową postać .W nazwach , nadanych im przez naszych przodków , znajduje odbicie płciowość ich istoty wewnętrznej . Są więc rośliny męskie i żeńskie . Musimy sobie jednak zdawać sprawę , że wszystko to służy nam , ludziom , a ponad tym stoi Stwórca naszego świata .

Skoro Bóg ( Stwórca ) nie życzy sobie drugich Bogów :

Wj 20:3 ( Dekalog Biblia Warszawska 1975 )

.(3)Nie będziesz miał innych bogów obok mnie

źródło: http://apologetyka.com/biblia ( Biblia Warszawska 1975 )

, to należy zrewidować swój stosunek do natury . Przekaz jaki otrzymaliśmy "z góry" , od Boga ( Stwórcy) za pośrednictwem Żydów , stosuje się do świata w ogólności i do wszystkich ludzi .

Jeżeli odczuwamy więc konkretną korzyść w kontakcie z jakimś drzewem ( ma wówczas miejsce udzielenie nam jego energii , odczujemy to jako wzmocnienie ) , to możemy to drzewo polubić , może nam się ono podobać ale wdzięczność okazujmy nie temu drzewu , ani jego "duchowi" ( to byłoby już ubóstwienie ) ale pamiętajmy , że to dzieło Stwórcy . Spoglądajmy na świat , nasz świat , jako na cudowną kompozycję , z której czerpiemy i która jawi się nam dobra , i piękna .

Kiedy chodzę po Ogrodzie Japońskim we Wrocławiu ( największym w Europie ale nie o wielkość fizyczną tutaj chodzi ) , to w każdym jego miejscu odnajduję zapisaną japońską świadomość "duchowości" przyrody . Są tu niezwykłe , u nas nie występujące gatunki roślin ( około 40 ), wyjątkowo silnie zaznaczające swoją obecność , swoją istotę wewnętrzną . Przy niektórych stoją ławeczki , byśmy usiedli i tę obecność poczuli . Nawet kamienie "przemawiają" tu do nas swoim wnętrzem ; z kompozycji grupowych, i ze ścieżek . Wszystko tu żyje , chociaż pozostaje nieruchome . W to żywe istnienie roślin i kamieni została pięknie wkomponowana symbolika kobiety i mężczyzny . Chodzenie po tym ogrodzie jest cudownym przeżyciem , jednym z najwspanialszych jakich było mi dane doświadczyć . O jego twórcach myślę z wdzięcznością . I pomyśleć , że mieszkam w mieście , gdzie coś takiego istnieje .

Japońskie widzenie świata jest niezwykle wartościowe . Zacytuję tutaj fragment listu Van Gogha do brata (11/ s.108 ) : Gdy studiuje się sztukę japońską , widzi się , że człowiek mądry, inteligentny, filozof , spędza czas na czym ? Na badaniu odległości Ziemi do Księżyca ? Na zgłębianiu polityki Bismarcka ? Nie, studiuje źdźbło trawy . Ale to źdźbło trawy pozwala mu potem rysować wszystkie rośliny , a potem pory roku , pejzaże , zwierzęta , wreszcie postać ludzką . " We wszystkim co żyje odnajdujemy siebie . Wszystko , co żyje , ma ze sobą wiele wspólnego .

Kiedy myślę o tym , że trzeba zrewidować tę złożoność , jaką jest kultura jakiegoś narodu , to mam świadomość tego , że kultura to środowisko , w którym czujemy się bezpiecznie i że naruszanie jej , to naruszanie poczucia bezpieczeństwa . Wiem też , że kiedy dociera do mnie , że moje przyzwyczajenia sprawiają komuś przykrość , to gotów jestem z nich zrezygnować , żeby tej przykrości nie sprawiać . Innymi słowy , narody powinny być gotowe na konieczność weryfikacji swoich przyzwyczajeń , z uwagi na dobro wspólne . Brzmi to kategorycznie ale spójrzmy na straty jakich obecnie doświadczamy , co staram się tutaj pokazać .



1/ Nowy Testament – twór człowieka

2/ Zagadki w Nowym Testamencie

3 / Prawo Dunsa Scotusa a Nowy Testament

4/ Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej

5/ Wpływ obiektów sakralnych na stan energetyczny centrum Wrocławia

6/ Wpływ obiektów sakralnych na stan energetyczny centrum Krakowa

7/ Statua Wolności w Nowym Yorku

8/ Wpływ figury Chrystusa w Rio de Janeiro na stan energetyczny miasta

9/ Obniżenie energii na linii Waszyngton – Front Royal

10 / Obniżenie energii w Nazaret

11/ Wiesław Juszczak - Postimpresjoniści . Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe Warszawa 1972



powrót