powrót



6-10-2006 10:00

Opoje – minister śmieje się

źródło: www.polsat.com.pl

początek cytatu, fragmenty >

Wizyta rosyjskiego ministra bez obietnic

Polsat Wydarzenia 18:39 5-10-06

Po dwóch latach przerwy wizytę w Warszawie złożył rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. W ciągu kilku godzin nie udało się jednak ani doprowadzić do zniesienia embarga na eksport polskiej żywności do Rosji, ani wyjaśnić sprawy budowy gazociągu pod dnem Bałtyku.

Siergiej Ławrow:

'Planujemy odtworzenie festiwali piosenki , polskiej i rosyjskiej. Omawialiśmy też inną ważną inicjatywę, powołanie wspólnej , polsko-rosyjskiej, dziecięcej orkiestry symfonicznej.' ( opoie - )

< koniec cytatu,

z kolei dzisiejsza Rzeczpospolita tak pisze o wizycie ministra rosyjskiego:

źródło: www.rzeczpospolita.pl

początek cytatu, całość >

WIZYTA SZEFA ROSYJSKIEGO MSZ Moskwa nie ma zamiaru zrezygnować z gazociągu

Ławrow w Warszawie: kilka deklaracji, mało konkretów


Być może w przyszłym roku dojdzie do spotkania prezydentów Kaczyńskiego i Putina - taką zapowiedź usłyszeliśmy podczas wczorajszej wizyty szefa rosyjskiej dyplomacji w Warszawie.


Najtrudniejsze problemy w stosunkach polsko-rosyjskich pozostały jednak nierozwiązane. Polska nie ma zamiaru uczestniczyć w budowie gazociągu północnego, Rosja zaś nie zamierza rezygnować z tej inwestycji, choć zapewnia, że nie jest ona wymierzona w nasz kraj. - Stanowisko Rosji w tej sprawie nie uległo zmianie - podsumował Siergiej Ławrow.

Nie ma także postępu w sprawie zniesienia zakazu eksportu polskiego mięsa do Rosji. Minister Ławrow wyraził nadzieję, że problem zostanie rychło rozwiązany, ale nie sprecyzował, w jaki sposób. Wspomniał za to o amerykańskiej tarczy antyrakietowej, której elementy mogłyby być rozmieszczone na terytorium Polski, co niepokoi Rosjan. Sprawą archiwów katyńskich, które Rosjanie utajnili, ma zajmować się polsko-rosyjska grupa ds. trudnych.

Jeśli gdzieś nastąpił wyraźny postęp, to w dziedzinie kultury. Mają zostać wskrzeszone festiwale piosenki polskiej i rosyjskiej: "Na pewno będziemy śpiewać, i to razem" (pr - ) - żartował wczoraj Ławrow.

Wizyta zaczęła się pechowo. Przed Pałacykiem MSZ na Foksal w Warszawie zamiast rosyjskich flag wystawiono czeskie. Dziennikarzy rozbawił widok pracownika obsługi, który wymieniał je w ekspresowym tempie, by zdążyć przed przybyciem ministra.


Paweł Reszka


< koniec cytatu


Uderza ocena ministra , który sprawy festiwali i orkiestry symfonicznej nazywa 'ważnymi inicjatywami'. Brzmi to kabaretowo w zestawieniu z niezałatwionymi sprawami eksportu polskiej żywności i gazociągu pod dnem Bałtyku. Ławrow wydaje bawić się tą sytuacją. Nawet żartuje i w tłumaczeniu pojawia się ukryte słówko 'pr', a zapowiedź wspólnych śpiewów , które już w przeszłości mieliśmy brzmi złowrogo. Rosja nie rezygnuje więc łatwo ze swojej strefy wpływów i trzeba o tym pamiętać. Ich towarzystwo oznacza po prostu 'prr', czyli wstrzymanie w rozwoju.

.

Pan minister umieszcza w swojej mowie także ukryte słowo 'opoje'.

Zrównuje on w ten sposób festiwale piosenki z wykonywaniem pieśni okolicznościowych , śpiewanych przy okazji zakrapianych spotkań towarzyskich. Sam wydaje się stać na zewnątrz , jest ponad. Niewątpliwie pogardza pijącymi Rosjanami i Polakami i rozciąga swoją opinię na obydwa narody.


Po co to mówi , czy dla zwykłej pogardy ? Nie przyjechał tu przecież dla zabawy. - Myślę, że w tym fragmencie swojej wizyty sugeruje łączność poprzez zjednoczenie nałogiem i przynależność Polski do strefy rosyjskiej. Mówi więc tym samym : 'Polska należy do rosyjskiej strefy kulturowej, rosyjskiej strefy wpływów.' Jego wypowiedź, poprzez powagę wizyty , nabiera znaczenia wiążącej oceny.


Napewno trzeba więc zaprzeczyć wypowiedzi ministra. Polacy piją za dużo ale z pewnością mniej niż Rosjanie. Zrównywanie obydwóch narodów pod tym względem jest z pewnością nietrafne. Należy życzyć przedstawicielom obydwóch narodów , by pili mniej oraz , jeśli już muszą , by pili łagodniejsze napoje , takie jak piwo lub gronowe wino. Przy tym wino jest oczywiście szlachetniejszym trunkiem i bardziej godnym polecenia od piwa. Oczywiście i jedno i drugie bywa dobre ale w ilościach umiarkowanych. Wódkę , tak popularną w Rosji , powinno się bezwzględnie wykluczyć spośród napojów.


Przemawiając w powyżej opisany sposób Ławrow postąpił niemoralnie z uwagi na sposób wypowiedzi ( patrz Mowa )


oraz złamał prawa:


Pr2/ o5 Nie ma wolności człowiek postępować z innymi tak, że traci szacunek dla takich, którzy nie chcą się gruntownie przeobrazić


Pr9/Ck5 Nie ma wolność czlowiek postępować z innymi tak, że wszystkich ludzi bez wyjątku kwalifikuje pogardliwie jako głupszych od siebie


Pr4/Af4 Nie ma wolności człowiek postępować tak, że wyławia ze strumienia życia zdarzenia sprzyjające zamykaniu się na drugiego, dążyć tak do skostnienia stosunków, bo to daje wygodę i zwalnia z ryzyka odpowiedzialności za drugiego


Pr8/By3 Nie ma wolności człowiek , że odrzuca racjonalne, rzeczowo przedstawiane wymagania drugiego, które są mu niewygodne , po czym sam przed sobą udaje jakby tamten nie istniał, ignoruje go


Pr8/Bw2 Nie ma wolności człowiek wepchnąć drugiego w nieprzyjemną sytuację , jeśli służy to sięgnięciu po cel własny


( porównaj Der Sur , Cane , Mowa )



powrót