powrót





24-02-2011 23:50

Tekst natchniony . Pochodzenie PRAWA . Wina Mojżesza .

Powrócę dzisiaj tematu , który poruszyłem kilka lat temu , w roku 2006 . Wówczas wiele czasu poświęciłem na wymyślenie nowego pisma ( dokładnie liternictwa ale nie tylko , bo litery mają specjalną konstrukcję ; pisałem o tym >>tutaj ) , a następnie przepisałem tym pismem PRAWO . Jednym z celów było uwolnienie treści prawa od naleciałości kulturowych jakie znaleźć można w europejskim piśmie .

Od samego początku , po spisaniu prawa , widziałem ponad tym tekstem swoistą aurę ( o aurze pisałem >>tutaj ) . Kiedy tekst w postaci pliku wydrukowanych kartek ( Pr1-2-7.zip, Pr3-5.zip, Pr4-6.zip, Alfabet.zip do ściągnięcia >>tutaj ) znajdzie się w strumieniu CHI , to ponad nim pojawia się widmowy kształt o niewielkiej bardzo mocy , ledwie widzialny . Podobny efekt uzyskamy , kiedy umieścimy tekst w postaci elektronicznej na dyskietce lub w pamięci Flash, z tym , że tekst spisany na papierze jest niezakłócony wpływem urządzeń techniki i aura ponad nim jest jednolita w kształcie .


Kamienne tablice Rys.1

Aura ta wygląda jak na Rys.1 ( wysokość od 7 do 15 cm , zależnie od kierunku CHI względem obiektu z tekstem ) i nietrudno rozpoznać w niej znany symbol 'kamiennych tablic' . Czoło widma jest lekko niesymetryczne i ciemniejsze . Kształt czoła widma ma także swoją drugą interpretację . O Dekalogu w wersji pierwszej , tej która była na potrzaskanych tablicach jak głosi opowieść, zostało powiedziane , że były napisane przez Boga własnym palcem . Kształt widma przypomina właśnie dwa palce .

Wj 31:18 Bw "A gdy dokończył rozmowy z Mojżeszem na górze Synaj, dał mu dwie tablice Świadectwa, tablice kamienne, zapisane palcem Bożym."

Skoro tekst PRAWA ma to widmo , to oznacza, że jest tekstem natchnionym i pochodzi od Stwórcy . Znak ten , w uproszczonej formie graficznej , umieściłem w czołówce mojej strony internetowej , pod słowem 'Przesłanie' .

Dekalog

Teraz omówię Dekalog , bo odsłonięcie istotnego elementu jego historii powinno rzucić światło na bieżące zdarzenia . O tym w dalszej części 'Skutki czynu Mojżesza' .

W naszym myśleniu o Bogu (Stwórcy) brak jest świadomości , że trwa nieustanna wymiana pomiędzy ;górą' a Nami . Wszystko to , co robimy dobre i co robimy udatnie , to pochodzi z inspiracji 'z góry' . Jednak jest w tym także nasz udział . Udział woli , zdolności oceny i wysiłku . Ta świadomość nigdy nie doszła w pełni do głosu . Istotną tego przyczyną był niedobry czyn Mojżesza i o tym poniżej .

Ekl.3:12 Poznałem, że osiągnięciem człowieka jest radość serca i dobre życie

13 Ale to, że mamy co jeść i pić, i pracując tworzymy udane dzieła ,

to udaje się nam z Jego woli



Kiedy przyglądam się tekstowi Dekalogu , widzę , że aura nad nim nie ma kształtu jak na Rys.1 ale jak na Rys.2 ( dla uproszcenia rysuję tylko czoło widma ) .


Rys.2

Kiedy osobno rozpatruję wersety Wj 20, 13-16 ( od 'nie zabijaj' do 'nie dawaj fałszywego świadectwa ...') to ten fragment wytwarza widmo jak na Rys.1 . Kiedy osobno rozpatruję pozostałe , to widzę widmo jak na Rys.3


Rys.3

Przyczynę tego wyjaśnia historia Dekalogu . Mojżesz powracając do ludu z tekstem od Stwórcy zobaczył lud pogrążony w bałwochwalstwie , które jest złe i on o tym wiedział , bo poznał wiedzę Egipcjan . Potrzaskał więc tablice ( które Bóg napisał własnym palcem ). Następne tablice napisał już sam . Co to oznacza ? Opis ten w połączeniu z wiedzą o widmie wskazuje , że Mojżesz dopisał do treści mu przekazanych pierwsze punkty o nieczynieniu podobizny rzeźbionej i nie tylko te pierwsze . Zrobił to po to , żeby ukrócić praktykę bałwochwalstwa . Jak się to mówi popularnie , chciał upiec dwie pieczenie na jednym ogniu .

Co było niedobrego w działaniu Mojżesza ? Dopisując swoją wiedzę ( dobrą ) i nie ujawniając tego wprowadził lud w błąd , co do aktu otrzymania praw od Boga ( Stwórcy) . Jego postawa nie była czysta i to go obciążyło . Są tego dalekosiężne skutki . Przypatrzymy się im ale najpierw przypatrzmy się jeszcze dokładniej wersetom Dekalogu ( Dekalog >>tutaj ; żródło >>tutaj ) .

Różnice znaczeń

Wersety o nieczynieniu podobizn rzeźbionych w.2-6 mają odrębny charakter , podobnie jak w.7 o nie nadużywaniu imienia Boga, w.8-11 o dniu wolnym , w.12 o czci dla matki i ojca oraz w.17 o nie pożądaniu rzeczy bliźniego . O w.2-3 można powiedzieć , że są ekologiczne , to znaczy , że dotyczą konstrukcji naszego świata , o którą trzeba dbać i jej nie niszczyć . Podobnie jest też z wersetem mówiącym o nienadużywaniu imienia Boga ( Stwórcy) , to jest prawidłowość naszego istnienia . Punkt o odpoczynku w siódmym dniu , ma charakter , powiedzmy , higieniczny . Oddawanie czci ojcu i matce ujmuje kolejną prawidłowość naszego istnienia . I ostatni , w.17 wskazuje na wagę już nie zachowań ale myśli i nastawień wewnętrznych . Każdy z tych punktów przynależy do innej sfery . To są recepty ( reguły ) to wdrażania w życiu codziennym .

Pozostałe punkty , w.13-16 dotyczą naszych relacji wzajemnych , o których jakość musimy dbać i to właśnie różni je zasadniczo od wcześniej omówionych recept . Ten ich sens ma wagę wyższą od zwykłych recept na życie i taką wagę miało wówczas , kiedy Bóg(Stwórca) przekazał je Mojżeszowi . Mojżesz miał przekazać tę część , jako otrzymaną od Boga (Stwórcy) , osądził jednak , że dobrze jest przekaz ( w.13-16) uzupełnić o inne niezbędne wiadomości , które poprawią stan świadomości ludu . Intencje miał dobre , a jednak dał fałszywe świadectwo . Sama treść Dekalogu w jego wykonaniu jest dobra , niedobre było to , że podał , jakoby wszystko otrzymał w tamtym jednym akcie przekazu .

Uzupełniłem treść Dekalogu o informację , że w.2-12 i 17 są osobistą wiedzą Mojżesza , dopisaną do przekazu od Boga(Stwórcy) w w.13-16 . Tak uzupełniony tekst daje widmo jak na Rys.1 .

Moja historia była podobna. Przekaz , który otrzymałem bezpośrednio w jednym akcie ( podobnie 40-stodniowym ) zawierał część tego , co zawarłem w PRAWIE - jest to znacząca część . Potem uświadomiłem sobie , że część aktów prawnych istniejącego prawodawstwa polskiego jest wartościowa . Wówczas zapytałem o pozwolenie na dokonanie wyboru i włączenie ich , i takie pozwolenie otrzymałem . Nawet nie zmieniłem ich formy . Nie starałem się tego ukryć . Mojżesz ukrył swój dobry zamiar .

Skutki czynu Mojżesza

Niejawne połączenie wszystkiego razem spowodowało , że zszedł nam z oczu cel podstawowy , jakim jest właśnie moralność rozumiana jako dbałość o wzajemne relacje . Stwórca przemówił wówczas do ludzi jako do istot rozumnych , a może raczej należałoby powiedzieć , że przemówił do ludzi , by stali się rozumni w tym nowym sensie . Mojżesz zwątpił w rozum ludu i wkroczył pomiędzy Stwórcę i ludzi , czym spowodował zamknięcie umysłów . Treść Dekalogu została przyjęta jak lista do wykonania . Taki jest skutek każdej manipulacji , którą drudzy przyjmą z zaufaniem . Osoba manipulująca jest właścicielem tajemnicy ( ukrytej treści , ukrytego sensu , który sama wprowadziła ) , a ci którzy zaufali , idą za nią 'ślepo' , niestety już bezrozumnie . Możliwość interpretacji została zablokowana . Treść przekazu została jakby 'zamrożona' , przestał docierać jej sens .

Następnym skutkiem czynu Mojżesza było to , że stracona została okazja do podkreślenia , że doświadczenie człowieka może mieć wagę równą przekazowi 'wprost' od Boga ( Stwórcy ) .

Co do mnie , to ja , po pierwsze , jawnie połączyłem przekaz pierwszy z kolejnym – wartość przekazanych praw okazała się równa zapisom prawa polskiego (!) . Po prostu okazały się one wartościowe . Ponadto oddzieliłem od tamtego przekazu wiedzę , która mam o świecie np. o CHI i przedstawiam ją osobno . Nie mieszam tego w nadziei , że rzekome pochodzenie od Boga (Stwórcy) nada mojej wiedzy wyższą rangę . Wierzę w rozum i w zdolność przyjmowania nowych informacji .

Nazywam CHI środowiskiem naturalnym . Rozumiem , że jest to konstrukcja fizyczna , ze swoimi prawami fizycznymi , modyfikowalnymi z woli 'góry', służąca w szerokim sensie wszystkiemu , co żyje na Ziemi . To moje rozumienie , oparte na doświadczeniu przekazuję w swoich pismach . Przekazuję w ten sposób postawę 'obserwacji i wnioskowania' , która będzie konieczna nam wszystkim zawsze , w przyszłości również , do rozstrzygania , co jest dobre , a co złe w tym , czego dokonujemy w codziennej aktywności i czym zmieniamy nasze otoczenie .

Także rozumowanie o dniu odpoczynku wyprowadziłem z konstrukcji kalendarza i ze specyficznych właściwości naszego czasu , którego jakość zmienia się w tygodniowym i półrocznym rytmie . Nie ma nic złego w samodzielnym wyciąganiu wniosków z doświadczeń osobistych . Taką postawę przyjmuje nauka , postawę czerpania z doświadczenia , i ma w tym wielkie osiągnięcia . Mojżesz powinien był śmiało zaprezentować swoje doświadczenie i osobno przekazane mu prawo . Wpisanie tego zalecenia jako prawa o wadze nakazu , spowodowało , że Żydzi przez wieki przywiązywali do niego zbyt wielką wagę .

Dzisiaj dobrnęliśmy do punktu , w którym musimy uświadomić sobie precyzyjnie , na czym polega podjęcie odpowiedzialności za świat , że musimy wspólnie nauczyć się go obserwować i dokonywać wyboru wśród tego , co zastaliśmy i wśród tego , co stworzymy w przyszłości . Przy tym nie do końca jest słuszna postawa ' tolerancji dla odmienności ' , która wyrosła z potrzeby pogodzenia wielu kultur w sytuacji gwałtownego ich mieszania się . Myślę , że ta postawa była doraźnym rozwiązaniem , w sytuacji niemożności dokonania jasnej i ostatecznej oceny , to z jednej strony , i z powodu konieczności unikania urazy i przemocy , to z drugiej strony . Przed tolerancją odmienności trzeba postawić , jako dużo ważniejsze , rozpoznanie ewentualnej szkodliwości - tu potrzeba też możności dyskutowania , zgody na nią , nawet w sprawach drażliwych .

Patrząc na treść PRAWA , można powiedzieć , że pojawiło się ono w stosownym momencie , gdyż odpowiada na zapotrzebowanie chwili . Jest to chwila , w której zacierają się granice i ludzie z różnych zakątków Ziemi pilnie przyglądają się sobie , oceniając siebie wzajemnie , poszukując jednocześnie we wszystkim tzw. złotego środka .

Potwierdzenie

Z początku oczekiwałem , że ktoś potwierdzi moje widzenie widma unoszącego się nad PRAWEM . Nie chciałem narzucać swojej wiedzy , stąd nie dopowiedziałem do końca jaki jest ten kształt . Potem jednak zrozumiałem , że osób zdolnych do potwierdzenia jest bardzo mało , więc odłożyłem tę sprawę na jakiś czas . Ponieważ jest to twór energetyczny , więc próbowałem go fotografować . Niestety jest to energia zbyt słaba , by mogła pobudzić elementy światłoczułe z lat ubiegłych .

Obecnie pojawiają się na rynku aparaty fotograficzne o coraz wyższej czułości . Ponowiłem próbę z wykorzystaniem Nikona D3100 i powiodła się . Ustawienie czułości ISO 12800 umożliwiło uchwycenie śladu tego widma . Efekt nie jest może tak wyrazisty jak byśmy tego oczekiwali ( nawet jest daleki od zadowalającego ) ale zarys kształtu , a może raczej jego ślad dostrzegłem . Ponieważ użyłem sprzętu dostępnego ogólnie na rynku , więc przypuszczam , że istnieją urządzenia dużo czulsze ( np. Nikon D7000 ma czułość dwa razy większą , a przecież są to urządzenia amatorskie ) . Uważam , że wystarczyłaby czułość sześciokrotnie większa czyli około ISO 80000 .

Pojawił się już na rynku sprzęt o czułości ISO 100tys ale jest na tyle drogi , że doświadczenie z jego użyciem leży poza moim zasięgiem ( kilkanaście tysięcy złotych ) . Jakiś czas temu zaproponowałem pewnemu Profesorowi Fizyki przeprowadzenie doświadczenia ale nie wykazał zainteresowania . Myślę , że odpowiedź leży przed nami , jak to się mówi w zasięgu ręki . Proszę bardzo , wystarczy mi wypożyczyć taki aparat , a ja taki eksperyment przeprowadzę << dopisane 21 marca 2013 11:25

Gdyby ktoś spróbował powtórzyć eksperyment , to ważne jest , żeby obiekt ( plik z wydrukowanym moim tekstem do pobrania - Pr1-2-7.zip, Pr3-5.zip, Pr4-6.zip, Alfabet.zip >>tutaj ) , zresztą każdy tekst z mojej strony powinien dać takie widmo ) znalazł się w strumieniu przepływającej CHI , bo dopiero wówczas widmo ukształtuje się . Z tym jest problem , bo CHI wewnątrz naszych budynków ( wszystkich) nie płynie swobodnie . Na zewnątrz i owszem , można próbować , z dala od miasta . Ja potrafię strumień CHI ukierunkować na konkretny obiekt , mogę więc służyć radą w konkretnym eksperymencie .

Zdjęcie należy robić przy minimalnym oświetleniu , które pozwala jeszcze dojrzeć kontury stosu kartek . Fotografię robiłem wielokrotnie , zmieniając przy tym ustawienie aparatu także bokiem , żeby wykluczyć wpływ regularnych pasów szumów na matrycy . Oczywiście wiedziałem , co powinienem ujrzeć , więc ktoś powie , że nagiąłem wyniki . Z pewnością zależy mi na wyniku pozytywnym . Nie jestem w stanie w domowych warunkach zrobić tego lepiej , więc podaję , co osiągnąłem oraz czego trzeba szukać .

Wydaje się , że potwierdzenie mojego eksperymentu ma duże znaczenie dla nas wszystkich .

Wyniki.

Dwa zdjęcia ( 1 i 6 ) poddałem obróbce w GIMP-ie funkcją warstwa-kolory-progowanie . Uzyskałem dwa zdjęcia (1-kontur i 6-kontur) , na których następnie zaznaczyłem zółtymi liniami te miejsca , które moim zdaniem pokrywały się z widmem , jakie tam przedtem widziałem i to są zdjęcia (1-kontur zaznaczenie i 6-kontur zaznaczenie ) . Z tych dwóch zdjęć pierwsze było robione aparatem w normalnej pozycji , drugie ( 6) aparatem obróconym w prawo o 90 stopni . Zdjęcia do ściągnięcia >>tutaj . ( zdjęcia po obróbkach zmniejszyłem ; zdjęcia przed obróbką mają wielkość oryginalną )

Inne widma

Każdy tekst , zbiór tekstów , zapisany zbiór mów itp. ma swoje widmo . Dla porównania podaję poniżej dwa widma tekstów o całkowicie odmiennym charakterze od mojego i od Dekalogu . Są to : Biblia Szatana i Nowy Testament (Rys.4) .


Rys.4

Celowo wybrałem tak skrajne przykłady , bardzo oczywiste w swej wymowie , dla zilustrowania , że jeżeli treści nie pochodzą z natchnienia Stwórcy , to widmo jest na górze odwrócone .





powrót