powrót




25-05-2012 18:10

Jak los człowieka od Niebios zależy,

tak los kraju zależy od obyczajów

Z Han-szy waj-czuanu (1*)


Abp Kazimierz Nycz ocenia sposób odejścia Janusza Palikota z Kościoła ( >>tutaj )


Hierarcha KK ( Kościół Katolicki ) kręci jak zawsze oni wszyscy . Ja też miałem ten problem . Moje występowanie z KK odbywało się na przestrzeni kilku lat , bo wówczas ( rok 1992 ) sposób wystąpienia był mało znany i nie rozpoznany do końca . Natykałem się na same przeszkody , w tym na jawne kpiny ze strony hierachów oraz na agresję z ich strony .

Omijanie tematu , nabieranie wody w usta , odsyłanie "wyżej" ( proboszcz z rodzinnego miasta odesłał mnie do Episkopatu , a Episkopat nie odpisał itd itd , trwało to miesiącami ) . Najlepiej oddaje to potoczne określenie "robienie kogoś w balona" . W końcu , nie mogąc nijak "wystąpić" , napisałem list do Watykanu z podpisami świadków . Odpowiedzi oczywiście nie otrzymałem . I tak , tłukąc się po bożym świecie z tym swoim pragnieniem uwolnienia od złych ludzi , nazbierałem po drodze tylu świadków swojej woli , że wystąpienie dokonało się niejako automatycznie .


Teraz K.Nycz "robi w balona" Pana Janusza . Panie Januszu , wystąpił Pan - gratuluję opuszczenia przestępczej instytucji ( porównaj >>tutaj i tutaj i tutaj ) , co dokonało się automatycznie , jeżeli tylko było przy tym co najmniej jedenastu świadków pańskiego oświadczenia . Udział woli jakiegokolwiek hierarchy wcale nie był potrzebny ( czytaj tutaj o sposobie wystąpienia >> tutaj ) . A teraz już tylu dowiedziało się z prasy o tym pańskim wystąpieniu , że nie ma zmartwienia , jest Pan wolny . Smuci jedynie fakt , że niektórych spośród manipulatorów uważa Pan za godnych szacunku . Zapewniam , żaden nie jest tego godny .

Czy K.Nycz "szanuje" ? ( cytat ) "szanuję osoby przeżywające rzeczywisty intelektualny dylemat światopoglądowy i wyciągające z tego wnioski" ? On nikogo nie szanuje , bo wszystkimi manipuluje ( o Nowym Testamencie , piśmie manipulatorów czytaj >>tutaj ) , a to wyklucza szacunek i jest sprzeczne z


Powszechną Deklaracją Praw Człowieka ( >>tutaj ) .

Artykuł 1

Wszyscy ludzie rodzą się wolni i równi pod względem swej godności i swych praw. Są oni obdarzeni rozumem i sumieniem i powinni postępować wobec innych w duchu braterstwa.

Artykuł 18

Każdy człowiek ma prawo wolności myśli, sumienia i wyznania; prawo to obejmuje swobodę zmiany wyznania lub wiary oraz swobodę głoszenia swego wyznania lub wiary bądź indywidualnie, bądź wespół z innymi ludźmi, publicznie i prywatnie, poprzez nauczanie, praktykowanie, uprawianie kultu i przestrzeganie obyczajów.

Artykuł 30 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka

"Żadnego z postanowień niniejszej Deklaracji nie można rozumieć jako udzielającego jakiemukolwiek Państwu, grupie lub osobie jakiegokolwiek prawa do podejmowania działalności lub wydawania aktów zmierzających do obalenia któregokolwiek z praw i wolności zawartych w niniejszej Deklaracji."

Powszechna Deklaracja Praw Człowieka nie była obowiązująca dla władz Polski ale już

Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych ( Dz.U. Z 1977 Nr.38 poz.167 informacja o >>tutaj ) "Pakt został przyjęty, ratyfikowany i potwierdzony i Rada Państwa przyrzeka , że będzie niezmiennie zachowywany" ( rok 1966 ) i pozostaje takim . Treść paktu >> tutaj .

Treści paktu są zbieżne w interesującym nas obszarze z tymi , zawartymi w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka . ( wolność wyznania >> tutaj i zobowiązanie Państwa >> tutaj ) . To jednoznacznie rozstrzyga o obowiązku organów Państwa Polskiego do zapewnienia ochrony Obywatelom przed łamaniem Praw Czlowieka przez KK.

Komunikat OBOP-u z 1998 roku - "Spośród przedstawionych praw człowieka ponad połowa Polaków - 54% - za najważniejsze uznała prawo do życia prywatnego. Na drugim miejscu w hierarchii ważności znalazło się prawo do wolności myśli, sumienia i wyznania," ( rok 1998 >> OBOP )

Zwracam uwagę Prezesa PiS-u na te preferencje Polaków w związku z jego zapewnieniem : "Wybiorę to , co miliony Polaków " ( >>tutaj ) , widniejącym na stronie internetowej PiS-u mniemając , co za śmiałe podejrzenie z mojej strony , że nie jest to tylko "kiełbasa" wyborcza .

Ponieważ działanie KK jest sprzeczne z ustanowionym w Polsce prawem , więc łamanie praw w stosunku do nieomalże całej populacji w Polsce powinno być ścigane z urzędu przez Prokuraturę ale , niestety , Prokuratura sama "lata" do kościoła i jest otumaniona i zniewolona ( otumanienie poprzez NT >> tutaj ) , więc trudno się dziwić , że swoich obowiązków nie wypełnia . To jest błędne koło . W tym nieszczęsnym kraju odnotować należy niemalże całkowity brak poprawnego myślenia i wnioskowania . Ręce opadają po prostu .

Do kogo można zaskarżyć Prokuraturę o niewypełnianie obowiązków (?), jeśli w kościele siedzą wszyscy , łącznie z Kaczyńskim , Ziobrą i resztą towarzystwa , która jeszcze jako tako losem kraju się przejmuje - nawet Oleksy , zupełnie z innego towarzystwa , pojawił się kiedyś w Częstochowie i była kupa śmiechu . Tusk oświadczył niedawno , że on się nie kłania kapłanom KK .

I kolejny (cytat ) : "- Każde odejście człowieka z Kościoła (...) jest niewątpliwie rzeczą smutną." - no tak dla niego i jego kumpli jest to strata kolejnej ofiary ; smutek uzasadniony ale ściśle osobisty , a nie powiązany ze zdarzeniem . Dla świata każde odejście z tej instytucji jest wydarzeniem radosnym , bo kolejna ofiara została uwolniona z więzienia . Kiedy dowiaduję się o kolejnej apostazji z KK , to nieodmiennie doświadczam prawdziwej radości .


Kolejny cytat ( dłuższy ) :

początek cytatu>>

"Pytany czy wystąpienie Palikota z Kościoła jest skuteczne, kardynał powiedział, że z formalnego punktu widzenia nie zostały wypełnione określone wymagania ( przez nich określone , nie mylić z pojęciem "niezbędne " - mój dopisek ) .

- Jest pytanie, czy da się wymazać znamię chrztu świętego, swoje bycie wierzącym, bycie dzieckiem Kościoła - to jest pytanie teologiczne, ważne.

Ta sprawa to formalny przebieg tego procesu, który jest przewidziany przez Kościół, także przez Konferencję Episkopatu Polski. Z punktu widzenia formalnego ta droga nie została zachowana - powiedział."

<< koniec cytatu

Jest pytanie "teologiczne" , jest odpowiedź ( pytanie ma charakter retoryczny , odpowiedź pozostaje zawieszona , a jego jedynym celem wydaje się posianie wątpliwości ) Znamię chrztu , czyli znak energetyczny na duszy ( jasna plama na czubku głowy , w jej wnętrzu ) można po pierwsze usunąć w podobnie magiczny sposób , w jaki kapłani KK ( starożytni rodowodem magowie ) czynią je na głowie chrzczonego . Po drugie , znamię to znika samo po upływie trzech dni , wskutek aktu woli opuszczenia KK , dokonanego w obecności kilku świadków ( >> tutaj ).

Jak to usunięcie dokonuje się ? Znamię to jest uszczerbkiem , zakłóceniem , na ludzkiej naturze , na osobie . Akt woli wystąpienia przywraca właściwe miejsce człowieka w świecie , nie zmanipulowanym przez KK . Taka osoba odzyskuje wolność i w konsekwencji odzyskuje także swoją pierwotną , wolną od tego znamienia naturę .

Osoby niereligijne zadowoli zapewne stwierdzenie , że dokonuje się to siłami Natury , a osoby religijne , że z woli Stwórcy . Wychodzi na jedno - byle skutecznie .

Religijność czy niereligijność nie czynią nas automatycznie ludźmi . Ludźmi czyni nas pragnienie bycia "ludzkim" dla drugich ( czytaj PRAWO ) .

Dalej znajdujemy jeszcze uwagę redaktora o występowaniu na drodze cywilno-prawnej .

"Niektórzy chcą omijać ścieżkę kościelną i - uznając, że nie są członkami tej wspólnoty - próbują wystąpić z Kościoła rzymskokatolickiego na drodze cywilnoprawnej, składając w macierzystej parafii oświadczenie woli tej treści i chcąc, aby zostało to odnotowane w aktach parafialnych, np. w księdze ochrzczonych. "

Ten sposób nie jest skuteczny ani przyjemny , bo wymaga kontaktu z KK , czego nie polecam . Z uwagi na nieskuteczność należy postępować według mojego zalecenia ( >> tutaj ) .


I na koniec warto podkreślić uwagę Pana Janusza , że ( cytuję ) : "- Co ta informacja oznacza ( słowa Nycza , że nie uznaje wystąpienia p.Janusza - mój dopisek ) , że nie można opuścić Kościoła czyli że konstytucja jest mniej ważnym aktem prawnym niż wewnątrzkościelne prawo kanoniczne" .

Konstytucja daje nam prawo wolności wyznania , a więc zarówno wstępowania jak i występowania z dowolnej organizacji religijnej i nie tylko religijnej , z każdej . Warto zauważyć , że współcześnie żadna organizacja powstrzymująca członków siłą bądź psychiczną presją w swoich szeregach , nie otrzymała by rejestracji w sądzie. W statusie KK ( zwanym mylnie prawem , bo w istocie jest bezprawiem ) jest zapis o karaniu za wystąpienie – karą jest anatema , wyklęcie .( anatema , encyklopedia Gutenberga - wyraz używany według wzorów biblijnych w kościele chrześcijańskim, oznacza, że ktoś został przeklęty, obłożony wielką klątwą ) oraz o zakazie dla pozostałych członków kontaktowania się z odstępcą . Zakaz kontaktu jest szczególnie niszczący dla potępionego , bo przymusza pozostałych członków do zerwania z nim kontaktów . Jest to wywieranie potężnej presji psychicznej o szczególnie niszczących konsekwencjach dla karanego tylko dlatego , że chce on realizować swoje naturalne prawo do odejścia z organizacji , wcale nie chcąc przy tym zrywać prywatnych kontaktów z jej członkami .

Takimi właśnie organizacjami są niektóre współczesne sekty , będące więzieniem dla swoich członków . I tak , idąc po nitce do kłębka zauważamy , że KK jest sektą w tym najgorszym rozumieniu i że jego działalność powinna być zakazana , jako bardzo szkodliwa .

Niezależnie od wszystkiego , co powiedziałem wyżej o KK jako ośrodku manipulacji społeczeństwem ważny jest jeszcze inny fakt , czy nie najważniejszy , jest nim zbrodniczy charakter działań tej organizacji przez 600 lat , po powołaniu Inkwizycji ( >>tutaj ) . Bestialskie działania tego organu , stworzonego w obrębie KK nigdy nie ulegną przedawnieniu i zawsze będą pamiętane kapłanom KK , tym zmarłym i tym żyjącym , tym bardziej , że Watykan wcale nie zamierzał , ani do dzisiaj nie odciął się od tych praktyk , a wręcz przeciwnie szczyci się tymi swoimi działaniami w pełnym zakresie .

Powyższy tekst z żądaniem realizowania w Polsce zapisanego przecież i obowiązującego prawa otrzymują :

Premier Rządu Donald Tusk , na adres Kancelarii Premiera

e-mail : kontakt@kprm.gov.pl

Prof. Irena Lipowicz - Rzecznik Praw Obywatelskich VI kadencji

e-mail : biurorzecznika@brpo.gov.pl

nic prostszego jak upomnieć Prokuraturę o jej obowiązkach.



Literatura:

1* Aforyzmy chińskie s.65 . PIW W-wa 1977





powrót