27- 09-2006 18:30
Nie najlepiej
źródło: www.onet.pl 27 -09-2006 TVN24
początek cytatu, fragmenty >
PiS: To potężna prowokacja pi,
IAR 2006-09-27, ostatnia aktualizacja 2006-09-27 16:44:15.0
Odniósł się w ten sposób do wyemitowania w TVN nagrania, na którym minister Adam Lipiński z PiS rozmawia z posłanką Beger o stanowisku wiceministra rolnictwa dla niej w zamian za przejście do PiS. Marek Kuchciński zapowiedział, że PiS będzie się domagać powołania komisji śledczej, która miałaby wyjaśnić sprawę
"To
akcja wymierzona w program naprawy państwa"
< koniec cytatu
nie sposób zacytować posła Marka Kuchcińskiego, żeby nie natknąć się , tu i tam, na wtrącone , ukryte słowa. O takim mówią , że ma talent polityczny , a jest to po prostu niemoralne ( patrz Mowa ). Tym razem znajdujemy słowo 'dół' . Poseł stwierdza młodzieżowym żargonem: 'Mamy doła', czyli oznajmia , że posłowie nie czują się najlepiej , może źle, a może wręcz fatalnie.
Chciałoby się rzec: 'Samiście sobie winni'. Jednak to nie jest prowokacja. Widzę w tym realizację mojej zapowiedzi upadku Parlamentu ( patrz Polska Solidarna ) . Napisałem tam : ' Rzucone hasło "Polski Solidarnej" jest jak najbardziej na czasie ale należy je rozumieć w szerszym niz dotąd sensie. Rolą urzedników nie jest zwiększenie ingerencji w podział jeszcze większej puli dóbr ale całkowite odstąpienie od gromadzenia puli. '
Nie czuję satysfakcji ze skuteczności mojej przepowiedzi , jestem jednak trochę zawiedziony , że moje propozycje nawet nie zostały poddane dyskusji. Wiem , że zmiany jakie nas czekają wymagają odwagi oderwania się od dotychczasowych wzorców i ponownego wejrzenia w naszą rzeczywistość , i urządzenia jej od nowa ale sprawiedliwie. Stąd od początku przewidywałem trudności z ich zrozumieniem.
Chodzi o to , byśmy nie budowali kolosa administracyjnego , sterowanego centralnie , a takim jest teraz UE. Chodzi o to , by każde z państw europejskich oddało Obywatelom ich dochody, które teraz zawłaszcza i by administracja centralna każdego z tych państw stała się centrum wiedzy o państwie. Zadaniem takiego centrum byłoby nie wyznaczanie kierunków działania , jak to jest teraz , bo te kierunki działania wyznaczą marzenia i potrzeby Obywateli.ale byłoby nim stawianie ograniczeń dla działania. Stawianie ograniczeń jest niezbędne z uwagi na równowagę współżycia społeczeństwa i środowiska ale także z uwagi na współistnienie z innymi państwami.
Jest to podobne do istnienia jednostki , która ma wolność samorealizacji do chwili , kiedy nie zaczyna zagrażać wolności samorealizacji innych jednostek.
To co teraz nosi nazwę 'administracji centralnej' , to zmieni swój charakter poprzez odejście od 'administrowania' , rozumianego jako konstruowanie czegokolwiek , na przykład budowa sieci autostrad.
Oczywiście niezbędny będzie Parlament , w którym jak dotąd posłowie będą dyskutowali złożone problemy kraju. Jednak ten parlament nie będzie uchwalał budżetu z uwzględnieniem potrzeb całego kraju. Będzie to budżet jedynie na potrzeby 'centrum wiedzy' , pochodzący z podatków nie większych jak 3%. Wszystko , co teraz jest opłacane z budżetu będzie płatne i Obywatele kupią to sobie, o ile będą mieli taką potrzebę – kupią na rynku , na którym będą działali przedsiębiorcy jak dzieje sie to teraz.
Centrum wiedzy wyznaczy płacę minimalną i płacę maksymalną tak , by wyrównać dochody z pracy najemnej oraz podzieli pracę w państwie tak, by ograniczyć bezrobocie na poziomie około 1% ( bezrobocie można regulować wymiarem pracy tygodniowej , pisałem już o tym ).
Zmiany są niezbędne . Pisałem o tym w ' To jest w tej chwili najważniejsze' 26-10-2005 cytuję : 'Ludzie źle traktują siebie wzajemnie. Państwa są źle zorganizowane, administracje są wszechwładne, jednostki cierpią, i niestety jest tak nawet w demokracjach. To jest przyczyną stanu powszechnego napięcia.
|