powrót



22-09-2006 14:20



Jot

źródło: www.gazeta.pl 22-09-06 9:08

PiS proponuje ordynację 'wygrany bierze wszystko'

Rozmawiał: Jacek Żakowski 2006-09-22, ostatnia aktualizacja 2006-09-22 09:08:35.0

Szef Komitetu Stałego rządu Przemysław Gosiewski przyznał w Radiu Tok FM, że w czwartek PiS rozmawiał z PO o zmianie ordynacji w wyborach do parlamentu, która przewiduje, że zwycięzca wyborów uzyskuje większość mandatów w Sejmie. "Jeśli w Polsce mają być szybkie wybory, to wybory te muszą być rozstrzygające" - powiedział Gosiewski.



Przemysław Gosiewski: Jestem zwolennikiem tego rządu, bo mam świadomość że po wyborach moglibyśmy się spotkać z taką sama sytuacją. Lepiej byłoby teraz budować większość, chyba, i o tym tez mówiliśmy kolegom z PO, żeby zmienić ordynację. Ordynację idąca w tym kierunku, takie wzory we Włoszech, kiedyś w Grecji, gdzie zwycięzca wyborów zyskuje ponad 50% mandatów, jest ten jasny lider. Jest premia i wtedy PiS i PO zabiegałyby o to kto zwycięży, uzyskując tą premię.

Jacek Żakowski: Czyli 20% głosów zamieniałoby się na 50% mandatów.

Przemysław Gosiewski: Tak jest na przykład we Włoszech, Dzięki temu, pomimo zmian koalicyjnych w parlamencie jest stabilna większość, zachowana dzięki ordynacji, bo bardzo często jest pat i ten pat może być rozstrzygnięty tylko w taki sposób, że premie otrzymuje tylko ten, kto wygrał wybory. I być może w Polsce należałoby bardzo szybko zmienić ordynację tak by po wyborach było jasne że jest ten rządzący, który ma ponad połowę mandatów w sejmie, i może dzięki temu realizować politykę. Ja mam nadzieję ze cały czas tym zwycięzca może być PiS, ten rok pokazał ze jesteśmy skuteczna partią. ( jot - ).

Jacek Żakowski: Rozmawiacie o tym z Platformą i co ona na to?

Przemysław Gosiewski: Wczoraj w rozmowie z panem Donaldem Tuskiem pan przewodniczący Kuchciński przedstawił tę propozycję, nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi, ale uważamy ze jeśli w Polsce mają być szybkie wybory to wybory te musza by rozstrzygające. To było wadą wyborów w zeszłym roku. Żaden z kierunków zmian w Polsce, kierunek zmian IV RP czy kierunek kontynuacji o której mówiło PO. ( wybory z tą żó(łwi)k - )

Jacek Żakowski: A macie projekt ustawy zmieniającej ordynację?

Przemysław Gosiewski: Napisanie takiego projektu to jest kwestia 2-3 dni, to nie jest szczególny problem. Pytanie czy chcemy żeby wybory coś rozstrzygnęły, gdyby miało dojść do tych wyborów, czy mamy spotkać się w sytuacji pata. Gdyby były wybory to proponujemy rozwiązanie że rozstrzygają, ze jest zwycięzca, ma ponad 50% mandatów i realizuje program.

Jacek Żakowski: To byłby wariant systemu kanclerskiego.

Przemysław Gosiewski: Byłby to wariant jednorodny, to jest bardzo ważne w polskiej polityce, bo słabością zawsze były koalicji, te rządy były nietrwałe, proponowalibyśmy rozstrzygnięcie proste, kto dostanie największe poparcie, bierze odpowiedzialność. ( słabością koalicji te robo(cze) - )

Rozmawiał: Jacek Żakowski

< koniec cytatu



W pierwszej odpowiedzi poseł wypowiada podprogowo następujące treści: 'Jestem po wyborach', 'Budować , zmienić ordynację' i ' (przykłady) wyborów zwycię(skich)'. Traktując łącznie te słowa odczytujemy pewność posła ( jestem po wyborach) , że zmiana ordynacji , którą nazywa 'budowaniem' , stworzy sytuację pewnego zwycięstwa. On nie ryzykuje niepewnego skutku wyborów ale zmierza do ich rozstrzygnięcia już dzisiaj.



Potwierdza to wyraźnie w odpowiedzi na pytanie : 'A macie projekt ustawy ...? ' . Wyróżniamy słowa 'Wybory sytuacji' i ' Wybory ponad'. Traktując łącznie te słowa odczytujemy wizję posła o wyborach dokonanych ponad głowami wyborców, niezależnie od ich preferencji . Z jego punktu są to oczywiście tylko 'wybory sytuacji'.



Wynik jest już przez niego przesądzony ( 'Jestem po wyborach' ). Oczywiście on tego nie wypowiada otwarcie, skrywając swoją myśl w plątaninie słów i faktów maskujących jego zamierzenia. Jego dążenia kwalifikują się jako próba zamachu na demokrację , bo w demokracji ordynacja wyborcza , jak i same wybory , mają służyć tylko i wyłącznie do wyrażenia preferencji wyborczych ludności , a nie do zwycięstwa konkretnego ugrupowania.



Ponadto poseł , juz w swojej całkowicie skrytej mowie używa skrótów : robo(cze) , żó(łwi)k. W jednym ze zdań , zapewne z braku lepszego pomysłu , umieszcza w jego ciągu myśl o pierwszej literze 'J' (jot). Każda okazja dobra do zdystansowania się do rozmówcy.



Przemawiając w ten sposób postępuje niemoralnie ( patrz Mowa oraz Leszek Miller (wrazić nieufność) )



( porównaj Der Sur , Cane , Mowa )



powrót