powrót



15-09-2006

Fałszywy autorytet



Źródło: www.rzeczpospolita.pl

>początek cytatu

O kondycji...

Jestem wesołym staruszkiem i to jest moja kondycja

Rz

prof. Władysław Bartoszewski w wywiadzie dla "Przekroju"

<koniec cytatu



W jego wypowiedzi pojawia się ukryte słowo 'wen(a)' - vena ( łac.) – przyrodzenie, charakter, skłonność.

Dodając do swojej mowy dodatkowe znaczenia , izoluje się, chroni się w swoim wnętrzu , unikając starcia . Słuchacz lub czytelnik nie są dla niego rozmówcami ale postrzega ich jako swoich przeciwników. Za nagrodę ma satysfakcję z przewagi , bo wypowiedział myśl lecz tylko jej część jawnie, a słuchacze pozostali w swojej niewiedzy, z przekonaniem dobrego zrozumienia całości. Pozostawił ich więc tkwiących w błędzie. Unieruchomił ich myśl - mówiąc językiem bajki 'zaczarował'. Mówiąc językiem psychologii 'zahipnotyzował'.

Jego wiedza okazała się większa. Pojawiło się wrażenie głębi jego myśli. Rzeczywiście , ma ona podwójne dno. Powstaje więc wrażenie , że jest rozumniejszy.

- Tak stworzył swój autorytet. Sam go stworzył , nie czekając na uznanie , ono widać nie wydało mu się dość pewne. Postanowił zapewnić je sobie w sposób niezawodny. Czyniąc zło, otrzymał panowanie nad swoim sukcesem.

Wprowadził w błąd i znieważył w ten sposób bardzo wielu.

---

Niech 'tak' znaczy 'tak', a gdy konieczne jest zaprzeczenie bądź odmowa , niech 'nie' znaczy 'nie', bez dodatkowych znaczeń.



( Porównaj Mowa )



powrót