powrót

2020-01-20 15:20

Kolejność zdarzeń od połowy grudnia. Podsumowanie

1/ Gutierres w Madrycie alarmuje dramatycznym tonem : "Przestańcie bawić się , kiedy świat płonie" - grudzień 2019

2/ Wypowiedź niekonwencjonalna , ton bardzo dramatyczny – to już nie są żarty, to wołanie o pomoc . Każdy , komu życie miłe , bo tu już o życie chodzi , może odezwać się do niego bezpośrednio , więc się odzywam ( ma sekretarzy i dział komunikacji, niech się tym zajmą ) , ale przedtem próbuję zorientować się , możliwie dogłębnie , w czym rzecz , bo do tamtej pory pozostawiałem sprawę fachowcom - w końcu nie wszystkim można się zajmować . No i , jak się okazało , w 3 tygodnie zaledwie , mogłem dopracować się sensownej diagnozy - aż dziw bierze , jaki panuje chaos w kwestii informacji i diagnozy w tej sprawie , i także w tym , co i jak robić dalej .

3/ ponieważ wszyscy skąpią pieniędzy i wysiłku ( może poza Brytyjczykami – oni postarali się i osiągnęli niezłe efekty, ale mają też świetne warunki wietrzne (!) ) , więc podejmowane środki są zbyt małe i górę biorą chwilowe spadki i wzrosty emisji , co psuje obraz całości , który wydaje się chaotyczny i nie do opanowania - emisje , a to maleją , a to rosną dramatycznie , nie wiedzieć czemu aż tak dramatycznie , a rzekomo miały maleć itd itd , publicyści miotają się od optymizmu do zwątpienia . - A jednak tworzenie energii zielonej to dobry kurs i WYKONALNY , ale ...ale jeśli zaczniemy od zaraz (!) Dopracowanie się tego wniosku wyzwala z paniki . Wiadomo już , co robić .

4/ Wnioskuję więc o radykalny wzrost wielkości instalacji energii zielonej , co powinno wchłonąć falowanie emisji i co najważniejsze w tym wszystkim , to nie musimy drastycznie zmieniać naszego stylu życia . Wzrost konsumpcji energii może mieć dalej miejsce ( byle nie rozrzutnie , to oczywiste , a jeśli bardziej oszczędnie , to tym lepiej ) , byleby był pokryty zieloną energią . I to jest drugi ważny wniosek .

Robimy więc dużo zielonej ( tu padają KONKRETNE liczby ) i nie martwimy się hamowaniem rozwoju . To już bardzo , bardzo wiele . Doświadczamy ulgi i skupiamy się na celu , na produkcji zielonej .

5/ dorzucam super wynalazek Piskorza , do zastosowania wszędzie na lądzie . To eliminuje wiatraki na lądzie , bo są tu problemem zdrowotnym , i daje możliwość wykorzystania obszarów mniej wietrznych , a tych jest więcej (!)

5/ podobnych projektów , co do skali jest zapewne więcej ( ja , oprócz mojego pokazałem dwa ) . Tylko podjąć działanie .

6/ Mamy 2020-01-20 , zapada milczenie . Nie mam wpływu na dział komunikacji Gutierresa , ani na niego samego ( za dział on odpowiada) , ani na działy komunikacji rządów G20 . Co dalej ?

Mój projekt i inne leżą do następnej konferencji w Glasgow , listopad 2020 . To zbyt daleko .

Tu nie ma co czekać , bo zdążamy ku przepaści .

7/ Jest trochę czasu – miesiąc , dwa ? ( od decyzji do startu tez minie jakiś czas ) . Trochę , czyli bardzo mało , ale trzeba każdemu dać czas na odpowiedź , taka jest reguła komunikacji .

Ekl 3.1

1 Wszystko dla swego spełnienia wymaga czasu, więc każda sprawa pod niebem trwa do swego końca

Jeśli okaże się , że rządy krajów G20 dalej nie mogą podjąć decyzji - niestety , jak wiadomo nie od dziś , ryba psuje się od głowy ,

Ekl 4.13

13 Lepszy jest chłopak prosty i roztropny od króla starego i ogłupiałego , który nie umie przyjąć rady

więc starzy będą musieli odejść - to jest prawo boskie . Przyjdą następcy i oni zrobią , co trzeba . Musi to się stać szybko .

Niecierpliwie czekamy , bo czas nagli .


ps

oczywiście , że znam realia . Parę lat temu , w UE , nie została zrealizowana petycja podpisana bodaj przez milion osób . Nie ma przepływu informacji i decyzji w górę . To jak rzucanie grochem o ścianę . Taka to przypadłość dzisiejszych społeczeństw i ich rządów .

Jednak ponad wszystkim jest Stwórca i to jego plany będą realizowane , a On chce żebyśmy przetrwali.

powrót