powrót




13-04-2013 12:45

Czas równowagi uzupełnione 14-04 9:20

Generał Stanisław Koziej , wywiad dla RMF FM dzisiaj godz.10:30 ( źródło : Interia.pl >>tutaj )

Odbyła się taka oto rozmowa, jej fragment dotyczący manewrów białorusko-rosyjskich :

Panie generale, jądrowy atak na Warszawę to jeden ze scenariuszy jesiennych manewrów wojsk rosyjsko-białoruskich. Prężenie muskułów, manifestacja siły czy prowokacja?

- Nie znany mi jest ten scenariusz, ale nie wykluczam, że być może taki scenariusz może być zakładany..

Brzmi zimno-wojennie, przyzna pan.

- Mocno zimno-wojenny i nie bardzo mi się wydaje, by był sens trenowania takich scenariuszy, aczkolwiek każdy planista strategiczny musi zajmować się nawet bardzo mało prawdopodobnym wariantem, aby nie być zupełnie zaskoczonym.

Ale powinniśmy interweniować, wysłać notę, protestować?

- Dlaczego? Jeżeli ktoś ma wojsko, to to wojsko musi ćwiczyć.

I musi ćwiczyć atak jądrowy na Warszawę?

- Naszą największą odpowiedzią jest ćwiczyć samemu sobie. Dlatego jesteśmy bardzo usatysfakcjonowaniu, że w tym roku wreszcie odbędą się NATO-wskie ćwiczenia. Każde wojsko po prostu musi swoje mechanizmy trenować. Rosjanie ćwiczą, nie można się oburzać, że ćwiczą, bo inaczej byśmy się oburzali, że w ogóle mają wojsko. My powinniśmy również ćwiczyć.

Panie generale i na koniec ostatnie pytanie: Czy skoro do tej pory nie doszło do wojny na Półwyspie Koreańskim, to świat już może odetchnąć z ulgą?

- Chyba jeszcze nie, bo napięcie jest na bardzo wysokim poziomie. Korea Północna chce udowodnić, że jest państwem nuklearnym.

I co chce uzyskać Kim Dzong Un?

- Chce uzyskać po prostu wyższe korzyści, niż do tej pory uzyskiwała w tego typu sytuacjach. Takie manipulowanie kryzysem to jest stała metoda koreańska. Dzisiaj, ponieważ mają broń atomową albo mają ładunki nuklearne, jeśli jeszcze nie operacyjną broń atomową, chcą tę stawkę podwyższyć, stąd też wyższy stopień napięcia.


Mój komentarz

Przywykliśmy w latach ubiegłych do ćwiczeń zniszczenia całej Ziemi . Nie jest tak , że jest to obojętne dla systemu życia na Ziemi . Każda myśl pozostawia ślad . Każda agresywna myśl wywołuje strach . Wielki strach pozostawia trwały , nieprzemijający ślad . Nie ma też czynu , którego nie poprzedzałaby myśl . To nie jest tylko ( i aż ) igranie z ogniem . To są nieodwracalne straty , które nas wszystkich niszczą , dosłownie wszystkich wraz z całym życiem biologicznym na Ziemi .

Na podstawie aktualnych wydarzeń widzimy jakie napięcie wywołują "ćwiczenia" Korei Północnej z dwiema tylko rakietami , którym towarzyszą gromkie okrzyki grożące wojną . Manewry "ćwiczebne" białorusko-rosyjskie także wytwarzają napięcie , już teraz , i takie napięcie słyszymy w pytaniu reportera do generała , i ono nam się udziela .

Dla generała napięcie jest czymś normalnym . Wyrósł w takiej atmosferze i nauczył się w niej żyć . Jednak nie bierze pod uwagę tego , że siła tego napięcia osiągnęła poziom niszczący życie na Ziemi w sposób nieodwracalny i dlatego takie działania jak te manewry białorusko-rosyjskie czy prowokacje Kim-a są niedopuszczalne .

Uzupełnienie - 14-04-2013 :

W celu zilustrowania skutków tych manewrów powiem, że dla zrównoważenia siły broni totalnej jaką jest broń jądrowa , my, którzy tej broni nie posiadamy i nie możemy przeprowadzić kontrmanewrów , musielibyśmy dokonać równie totalnego ćwiczenia w innej postaci .

Ponieważ wojna jądrowa doprowadziłaby do śmierci najpewniej większość polskiej populacji , więc rekompensatą w zakresie ćwiczeń mogłoby być ustawienie na wszystkich placach , wszystkich miast polskich , manekinów kobiet , mężczyzn i dzieci z napisami „Rosjanin, Rosjanka, rosyjskie dziecko” , do których każdy mieszkaniec miasta mógłby sobie postrzelać . Zapewne nie byłoby to przyjemne dla Rosjan ale wyrównałoby emocje po obu stronach . Jak sądzę nie o to nam przecież chodzi , żeby tworzyć takie emocje gdziekolwiek .

Trzeba też zauważyć , że Rosja gwałtownie protestowała przeciwko tarczy antyrakietowej , a ten środek byłby dla nas doskonałym zabezpieczeniem przed ich rakietami , jednak to zniweczyłoby możliwość wywierania na nas presji strachu . ( Iskandery umieszczone w obwodzie kaliningradzkim mają zasięg do 500km , a więc są skierowane na Polskę , Europie Zachodniej nie grożą >>tutaj ) .


Ja , ze swej strony jestem upoważniony do łagodzenia takich nieodpowiedzialnych działań . Jedynym sposobem jest "poniżenie" całych narodów , których elity wywołują takie zamieszanie . Wpływ tych narodów na bieg dziejów i na wpływ na system życia zostaje umniejszony . Takie jest i tym razem moje działanie , jakiego dokonałem na Rosjanach i Koreańczykach z Północy . Swoim działaniem przywracam niezbędną równowagę całości , jak zawsze - to gdyby komuś uwidziało się na mnie boczyć .


Byt Szatana został przeze mnie zlikwidowany ( >> tutaj , nazwałem go "Sprzeciwiający się" ) . Ekipa , która ten byt wspierała czyli Kościół Katolicki i jego kapłani , została odsunięta od władzy czyli od wpływu na ludzi . Likwidacji uległ podstawowy impuls agresji dotąd wszechobecny , który pochodził z tych źródeł . Utraciły rację istnienia i zostały zamknięte dwa agresywne procesy : parcie Islamu na Europę i oddzielnie parcie Rosji na Europę . Te dwa procesy osiągnęły ostatnio globalny zasięg i wszyscy odczuliśmy to boleśnie .

W latach ubiegłych obejmujących cały czas historyczny tak przywykliśmy do wzoru przemocy, że nie rozumiemy w tej chwili , póki co , że przemoc nie jest wpisana w naszą naturę w takim stopniu , żeby prowadziła narody do zbrojenia się po zęby i wygrażania sobie pięścią . Nie rozumiemy jeszcze dostatecznie , że to obecność Szatana miała taki wpływ na stan umysłów ludzkości , i że jego usunięcie problem agresji i zbrojeń całkowicie rozwiązuje.

Jesteśmy teraz w okresie przejściowym , w którym ta prawda o nas samych będzie do nas docierać . Agresywność jest stałym elementem zachowań u wszystkich istot żywych, to prawda, jednak kultura ma działanie łagodzące i to w stopniu w pełni wystarczającym do wyciszenia agresji w ludzkich zbiorowościach . Żegnamy się więc z okresem przemocy w historii ludzkości . Po tych niezwykle burzliwych czasach otwiera się przed nami wreszcie możliwość globalnej równowagi i życia w stałym pokoju .

Wsłuchajmy się w docierające do nas impulsy życia . Miejmy odwagę porzucić stare schematy myślenia o drugich . Nauczmy się nowych możliwości . Wejdźmy w Nowy Czas .

Na tę drogę zostałem wyposażony w narzędzia niezbędne do powstrzymania wszystkich czynników wstecznych , wszystkich sił bezwładu , które mogłyby nas odciągnąć w stronę przeszłości .





powrót