powrót




30-05-2012 23:15

Jak los człowieka od Niebios zależy,

tak los kraju zależy od obyczajów

Z Han-szy waj-czuanu (1*)

Obama z jego obozami śmierci


Obama mówił o Karskim i o "polskim obozie śmierci" ( informacja >>tutaj ) . To nie było przejęzyczenie . Powiedział , co chciał powiedzieć .

Przypomnijmy sobie wypowiedziane niegdyś szokujące oświadczenie Busha , że Putin to jego przyjaciel , brzmiące dla nas tak niewiarygodnie , prawie jak przejęzyczenie , a to rzeczywiście są przyjaciele . Kto by pomyślał wcześniej , dopóki sam Bush nie zwrócił nam na to uwagi ?

Zbigniew Lewicki powiedział - "Prezydent wielkiego mocarstwa dał nam w twarz" . To wszystko łączy się w jedną całość . W twarz dają nam nieustannie Rosjanie , tyle że oni robią to ostentacyjnie . Obie strony znajdują upodobanie w dawaniu nam w twarz . Przykra prawda.

Po prostu nie mamy przyjaciół po drugiej stronie oceanu , jak nie mamy ich na Wschodzie i powinniśmy to sobie w końcu uświadomić . Jednak samo uświadomienie sobie tego , byłoby przykre bez poznania przyczyny .

Niedawno próbowałem uświadomić moim czytelnikom , że dopóki będziemy tolerowali u siebie KK ( Kościół Katolicki) , winny zbrodni Inkwizycji , okazywali mu szacunek i uzależnienie , dopóty nie znajdziemy w świecie prawdziwych przyjaciół ( Skażeni zbrodnią >>tutaj ) . To nie jest możliwe , bo dowodzimy własnego braku wrażliwości na krzywdę , ba , na bestialstwo , dopiero to słowo oddaje prawdę o KK , i dowodzimy własnej głupoty tym swoim brakiem wrażliwości . Słusznie więc jesteśmy postrzegani jak półgłówki , nie odróżniające dobra od zła .

Jednak "dawanie w twarz" jest obelżywe , a obrazić cały naród , to nie jest sprawa błaha .

Powtórzę , że nie było to przejęzyczenie . Obama powiedział , co chciał powiedzieć i rozliczamy go z jego słów , bo czujemy się dotkliwie obrażeni . To nie jest człowiek prawy . Czujemy się obrażeni, bo zostaliśmy obrażeni .

Arogancja znajdująca przyjemność w poniżaniu drugich prowadzi prostą drogą do upadku . Jednym z jego przejawów jest słuszna reakcja oburzonych , która rzuca cień na elity polityczne Ameryki , a nie tylko na samego Obamę . I ten cień pozostanie . Sami go na siebie sprowadzili i żadne sprostowania go już nie usuną . Los kraju zależy od obyczajów .



Literatura:

1* Aforyzmy chińskie s.65 . PIW W-wa 1977





powrót