powrót




27-05-2012 11:50

Jak los człowieka od Niebios zależy,

tak los kraju zależy od obyczajów

Z Han-szy waj-czuanu (1*)



Zaniechanie Pana Ministra Mikołaja Budzanowskiego

Ponieważ ostatnio sporo piszę do różnych instytucji i moi czytelnicy dowiadują się tego z moich artykułów , więc uznałem za stosowne odnieść się do jednej z odpowiedzi . Napisałem do Pana Ministra Budzanowskiego , który jest Ministrem Skarbu Państwa w sprawie gier losowych , którymi administruje , informując go , że gra losowa jest w swoim założeniu szkodliwa dla zdrowia psychicznego uczestnika gry . Napisałem o tym w moim artykule ( >> tutaj ) , cytuję :

"Jest oczywiste, że każdy , kto dokonał wpłaty i nie uzyskał wygranej , ten doświadcza przykrości związanej z niepowodzeniem . Nie może być przedmiotem działalności profesjonalnej akcja , której uczestnicy z założenia doświadczają przykrości niepowodzenia . We wszelkiej działalności człowieka dąży się do eliminowania takich zdarzeń . Gry losowe ze swej istoty uniemożliwiają taką eliminację . "

Odpowiedź otrzymałem od Dyrektor jednego z Departamentów . Uprzejma Pani Dyrektor na moją propozycję zmiany Ustawy o Grach Losowych oraz likwidację możliwości organizowania takich gier , poinformowała mnie bardzo rzeczowo i konkretnie , że Pan Minister wykonuje jedynie zapisy Ustawy oraz innych przepisów , a "wszęcie prac legislacyjnych nad zmianą ustawy leży w gestii Ministra Finansów jako gospodarza tego aktu prawnego ". W jej liście jest całkowity brak odniesienia do mojej argumentacji . Pod odpowiedzią brak podpisu Pana Ministra .

Informacje podane w liście przez Panią Dyrektor mógłbym sam sobie wyczytać ze strony ministerstwa . Odpowiedź tyle uprzejma , co treściowo pusta . Jest to styl wypowiedzi powszechny w polskich urzędach . Trwanie w stanie niezmienionym czyli kwintesencja konformizmu oraz sztuka robienia uników . Czego oczekiwałem , a co otrzymałem ?

Pisząc do najwyższego urzędnika w Państwie , zasiadającego w Radzie Ministrów , który nadzoruje gry losowe i podając argumentację za zmianami w tej dziedzinie , oczekiwałem od niego przemyślenia mojej argumentacji oraz podjęcia działania dla ich realizacji lub podania argumentacji obalającej moją argumentację , gdyby uważał on , że gry losowe czynią wszystkich jej uczestników szczęśliwymi ( wówczas o tych , którzy wygrywają nie mówiło by się "szczęśliwcy, którzy wygrali " ) .

Inną jest sytuacja , kiedy w kącie podwórka , w pyle i wrzawie , całkiem prywatnie kotłują się amatorzy gry w kości , a zupełnie inna , kiedy patronuje temu Oświecone(?) Państwo , którego zadaniem jest porządkowanie chaosu , a nie jego potęgowanie .

Niestety dla Pana Ministra , nie podjęcie przez niego tematu jest równoznaczne z oświadczeniem : "nie myślę , nie chcę myśleć , nie zajmuję stanowiska , nie obchodzi mnie to , niech pozostanie jak było ". Co jest wart Minister , który nie myśli ? nic . Co jest wart Minister , który jedynie wykonuje polecenia i zapisy Ustawy , zupełnie nie interesując się wpływem tych zapisów na rzeczywistość ? nic nie jest wart jako Minister, pozostając bezmyślnym chłopczykiem jedynie wykonującym rozkazy .

Tak więc , tym swoim postępkiem Pan Mikołaj Budzanowski traci wpływy na rzeczywistość , bo ja posiadam uprawnienia i moc , żeby te wpływy mu odebrać - bo odmówił myślenia na temat poważny , podany mu przejrzyście i jasno . Jest w "Weselu" Wyspiańskiego opowieść o Złotym Rogu , i to jest właśnie ta sytuacja .

A więc myślcie i dyskutujcie argumentując , i odpowiadajcie bardzo starannie , żeby nie było wam poczytane za lekceważenie swoich obowiązków . Nie "pijar" jest celem , ta maska dobrego wrażenia , nie stołek , trzymany kurczowo rękami ale dobro wspólne . To już uwaga do kandydata na miejsce Pana Budzanowskiego .

Można nie odpowiadać mi wcale , tak niektórym się wydaje ale to oznacza to samo , co odpowiedzieć byle co lub zwlekać długo z odpowiedzią . Odpowiedź musi być sensowna i w terminie , i nie są to trzy tygodnie . Dla spraw ważnych , a innymi się nie zajmuję ( jeżeli już komuś zawracam głowę , to nie dlatego , że lubię pisać ) , należy potwierdzać przyjęcie wiadomości bezzwłocznie - umożliwiają to współcześnie używane serwery , odpowiadające automatycznie , a sensowną odpowiedź zawierającą wstępny zarys rozwiązania lub tylko potwierdzającą słuszność poczynionych przeze mnie uwag , można sformułować i wysłać nawet w ciągu 2-3 dni i tak należy , i tak trzeba robić . Dłuższe oczekiwanie na odpowiedź skutkować będzie z mojej strony kwalifikacją zaniechania , a taki krótki termin wynika nie z tego , że pragnę przyśpieszać , bo sprawia mi przyjemność "przegonić kogoś" ale z tego , że ważne sprawy są pilne , mają swój termin konsultacji i wykonania , a przedłużanie ich prowadzi do wielkich strat .

Literatura:

1* Aforyzmy chińskie s.65 . PIW W-wa 1977





powrót