powrót




17-12-2013 13:50

Strącenie bestii a mit o Edypie

Mój wczorajszy list (>>tutaj ) wydał się zapewne wielu z Was niepotrzebny , a może i dziwaczny , bo utrzymany jakby w tonie skargi , więc może mało konkretny , skoro tak wiele oskarżeń zawarłem dotąd w swoich opracowaniach o NT . I rzeczywiście szkody poczynione przez posiadaczy NT , popularnie zwanych "czarnymi" są przeogromne . Tu znowu odwołam się na Profesora Krzemińskiego ( >>tutaj ) , który pokazał patologię całego polskiego społeczeństwa ale czy tylko polskiego ? Ta mądra diagnoza i bardzo współczesna - co jest jej ogromną zaletą , dotyczy przecież nie tylko nas ale łacznie aż dwóch (!) miliardów ludzi na całej Ziemi - tym większa jej waga .

Więc dlaczego tak skromnie wyraziłem swoje pretensje ?

Bo , po raz , wszystko już zostało powiedziane i to wiele razy na przestrzeni bardzo wielu lat . Kiedy ktoś nie słucha i z uporem robi to samo , to traci sens kolejna argumentacja . To są recydywiści i psychopaci zanurzeni w swojej patologii , niezdolni do dokonania samooceny , okopani za szańcem , jakim było dla nich NT i wywiedziona z niego metoda walki z całym światem .

A po dwa , nie było to potrzebne . Bowiem już dawno nie dyskutujemy ale walczymy . To , co było ich siłą , podstęp , to zostało pokazane . Nie ma podstępu , jest fałsz , fałsz zostaje odrzucony, nie ma siły . Dlatego napisałem , że życie nie toleruje fałszu . Życie to my i system życia na Ziemi , stworzony i kierowany prawami boskimi . Żeby te prawa wyjaśnić sięgnę do mitu o Edypie .

Mit o Edypie

Przedstawię ten mit według opisu Ericha Fromma "Zapomniany język" , skupiając się na jednym jego fragmencie .

Nie będę cytował całego opisu zawartego na stronach książki 172-173 , który jest powtórzeniem wersji Sofoklesa z tragedii "Król Edyp" ( Fromm s.173). Mit zawiera kilka odrębnych wątków . Najpierw przepowiednia , potem narodziny Edypa i jego dorastanie . Nas bezpośrednio interesować będzie wędrówka Edypa : "Błąkając się dociera do Teb , w których Sfinks porywa młodych mężczyzn i kobiety. Aby tego zaprzestał , trzeba było rozwiązać zadaną przez niego zagadkę . Zagadka ta brzmiała : Co to za istota , która najpierw chodzi na czterech nogach , potem na dwóch, wreszcie na trzech?" . Miasto Teby przyrzekło , że ten, kto wyjaśni zagadkę i w ten sposób uwolni miasto od Sfinksa, będzie obrany królem i poślubi wdowę po zmarłym władcy. Edyp podjął ryzyko . Znalazł rozwiązanie zagadki : jest to człowiek , który jako dziecko chodzi na czworakach, jako dorosły na dwóch nogach, a w podeszłym wieku na trzech ( podpierając się laską ) . Sfinks rzuca się w przepaść , miasto jest ocalone od zagłady . Edyp zostaje królem i bierze za żonę Jokastę " , wdowę po nieżyjącym królu .

Historia jest obszerniejsza ale nas interesuje wątek zagadki , jej rozwiązania i skutków rozwiązania dla dalszych losów Sfinksa . Sam Sfinks jest postacią mityczną i przedstawiany jest pod postacią lwa z głowa kobiety . W greckiej mitologii ( Wiki ) "Sfinks była żeńskim demonem zniszczenia i złego losu" i "Sfinks zadawała zagadkę napotkanym ludziom, a za brak odpowiedzi zrzucała w przepaść"( wg Jana Parandowskiego) i "Sfinks dusiła każdego, kto nie potrafił udzielić prawidłowej odpowiedzi." i "we wczesnych wersjach mitu nie podawano wersji zagadki" i „Gdy Edyp odgadł zagadkę Sfinksa, potwór rzucił się w przepaść gdzie strącał ludzi .

Pozbierajmy razem te elementy łącząc je z opisem roli zagadki u Huizingi ( >> NT twór człowieka ) , a zobaczymy jak język poetycki mitu ujmuje emocje towarzyszące nierozwiązaniu zagadki. Huizinga napisał na stronie 161 o odpowiedzi na zgadywankę tak: 'Jest ona rozwiązaniem, nagłym wyzwoleniem się z więzów jakie pytający nałożył pytanemu. Stąd też prawdziwe rozwiązanie z nagła obezwładnia pytającego.' Zwróćmy uwagę na użyte słownictwo. 'pytający nałożył więzy pytanemu' i 'rozwiązanie obezwładnia pytającego '.

Opis z wiki twierdzi , że "Sfinks dusiła" . Ma to swój odpowiednik w "nałożeniu więzów" . Fromm mówi o "porywaniu" dodając "młodych" . Tutaj młody jest synonimem zarówno braku doświadczenia jak ufności . „Starych”nie tak łatwo porwać . Pojawia się także motyw "zrzucania w przepaść" , to znowu język poetycki kumulujący w sobie wszystkie powyższe cechy doświadczenia "nałożenia więzów, duszenia i porwania " . Przepaść jest tutaj najwyższym stopniem doznania .

Mnie nasuwa się model huśtawki , model psychologiczny. Dwie osoby zasiadają po jej obu stronach i jedna drugiej zadaje zgadywankę lub może tylko wysławia się tajemniczo , niezrozumiale . Ta druga nie rozumie i wówczas opada w dół po swojej stronie huśtawki , kiedy ta , która „wie”zostaje wyniesiona do góry . W tym modelu ujęte są relacje z obu stron . Jeśli postawimy naszą „huśtawkę” tak , żeby po jej obu stronach , pod osobami , i tu i tu była przepaść ( np. na grani pasma górskiego ) , to otrzymamy pełny model . To odpowiada fragmentowi z Wiki „Gdy Edyp odgadł zagadkę Sfinksa, potwór rzucił się w przepaść gdzie strącał ludzi. Tak więc przepaść groziła młodym ale jak się okazało na końcu także Sfinksowi . W tym miejscu opowieść kończy się dobrze , zło ponosi porażkę .

Warto przy okazji zwrócić uwagę na ogromną przewagę języka poetyckiego nad językiem dyskursywnym ( Huizinga) , poetycki dużo lepiej oddaje głębię doznań .

Strącenie bestii

Taki jest sens mitu o Edypie , w omawianym fragmencie , w którym bestia spada w przepaść . Bestia jest w istocie słaba , bo jest pusta , bo jedynym jej sposobem na życie był podstęp . Istniała poza miastem , nie brała udziału w jego życiu . Nie potrafiła współdziałać tylko pozostawała w stałej kontrze , w której zawsze musiała być stroną wygraną , inaczej nie potrafiła . Nie potrafi też być konstruktywna , nie ma oparcia w niczym , a przede wszystkim w żadnych dokonaniach , więc i prawdziwej chwały nie ma , więc jest teraz sama i jest nigdzie . Spada w przepaść osamotnienia i zapomnienia .

Istotne było powiedzieć głowie w Rzymie , to , co powiedziałem . Ta głowa jest osadzona w systemie życia i obowiązują ją te same prawa co resztę . Dopóki zadawała zagadki z NT i przechowywała "tajemnice" , dopóty strącała w przepaść wszystkich "młodych" czyli ufnych , stąd pojęcie „wiary”było kluczowe . Kiedy tajemnice zostały ujawnione , sama zostaje wtrącona w przepaść .

Drążąc model huśtawki trzeba koniecznie zauważyć , że pierwsza i druga przepaść różnią się . Pierwsza , w którą spada ufny jest przepaścią niewinnego , lecz druga , w którą wpada bestia jest przepaścią winnego ( Pr98 ) . A ściśle rzecz ujmując - Pr98, już poza modelem huśtawki , winnym staje się ten , który zagadki tworzy , zadaje i zaczyna czerpać stąd korzyści mentalne , jeszcze zanim zostanie na tym przyłapany .



Pr98

Nie ma wolności człowiek uważać, że kontakt z innymi to starcie dwóch maszyn, dwóch systemów, i postępować tak, jakby tak było






powrót