4.06.2003
Rozmowa dnia w radiu ZET . Monika Olejnik - rozmowa z Tadeuszem Pieronkiem - Rektorem Papieskiej Akademii Teologicznej
źródło: wp.pl>Wiadomości
Rozmowa dotyczy głośnej sprawy pominięcia terminu "Boga" w Preambule nowej konstytucji UE. W tekście Preambuły ( której autorem jest Valery Giscard d'Estaing , przewodniczący Konwentu Europejskiego przygotowującego traktat konstytucyjny Unii Europejskiej ) jest mowa - cytuję za PAP :
Kierujace pracami konwentu cialo sugeruje, zeby konstytucja Unii "inspirowala sie dziedzictwem kulturalnym, religijnym i humanistycznym Europy, które czerpalo najpierw z cywilizacji greckiej i rzymskiej, naznaczone przenikajacym je, zawsze w nim obecnym impulsem duchowym, a nastepnie pradami filozoficznymi Oswiecenia, zakorzenilo w zyciu jej spoleczenstwa percepcje centralnej roli osoby ludzkiej oraz jej nienaruszalnych i niezbywalnych praw, a takze poszanowania prawa" (robocze tlumaczenie z jezyka francuskiego). (PAP) ( cała notatka PAP )
Monika Olejnik rozmawia z Tadeuszem Pieronkiem - rektorem Papieskiej Akademii Teologicznej (skrót)
(...)
Olejnik: A gdyby
było odwołanie się do dziedzictwa religijnego, czy to nie pogodziłoby
wszystkich stron?
Pieronek: To jest inna sprawa.
Odwołanie się do dziedzictwa religijnego jest stwierdzeniem faktów
historycznych, to jest zupełnie coś innego.(...)
Pieronek: Zapewne jakaś część ludzi w Europie tak myśli, ale przecież Europa jest domem nas wszystkich (...)
Mój komentarz
1/ Jak to wynika z notatki PAP, Konwent sugeruje zapis, w którym w ogólnej formie mówi się o dziedzictwie kulturalnym, religijnym i humanistycznym . Umieszczenie w tekście terminu Bóg, bez konkretyzowania o jakiego Boga chodzi, domaga się w konsekwencji takiej konkretyzacji ( osobę Boga konkretyzujemy podając jego imię , bądź precyzując jego czyny - każda religia czciła inne bóstwo ; patrz Komentarz ). A więc umieszczenie tego terminu otwiera pole dla domysłów. Z kolei trudno sobie wyobrazić , by w Preambule pojawiły się konkretyzacje wszystkich bóstw z historii religi europejskich. Zamiast tego , pojawia się więc słusznie, zwięzłe odwołanie do dziedzictwa religijnego.
2/ W wywiadzie pojawia się pojęcie dziedzictwa religijnego , przywołane najpierw przez Panią redaktor , a następnie podchwycone przez hierarchę Kościoła Katolickiego. O dziedzictwie można mówić w sytuacji, kiedy nie kwestionujemy wartości przekazanej wiedzy religijnej i obyczajowości. W przypadku kościołów chrześcijańskich wiedza religijna bazuje na fałszywym źródle, jakim okazuje się Nowy Testament ( patrz Nowy Testament) nie jest więc ona wartościowa . Dziedzictwo nie istnieje wiec , mieliśmy doczynienia z oszustwem. Nie ma dziedzictwa , tym bardziej nie może więc być skonkretyzowanej wzmianki o wpływie tradycji chrześcijańskiej na kształt Nowej Europy.
Rozmówca p.Olejnik mówi: Europa jest domem nas wszystkich . W rozdziale Watykan a inne państwa ) napisałem o konieczności izolowania dyplomatycznego Kościoła Katolickiego. Z powodów tam opisanych , należy traktować Kościół Katolicki, z całą jego historią jako coś, czym nie można się chlubić i do czego nie warto wracać wdzięczną pamięcią. Zaprezentowana przeze mnie wiedza jednoznacznie wyznacza podejście do tych ludzi.