powrót

Jan Vermeer (1667 r)

Kobieta i jej pokojówka z listem









Jesteśmy czymś zajęci i raptem, w środek naszego mikroświata wypełnionego jasnością dojrzałego pomysłu wkracza ktoś z impetem. Wkracza z zewnątrz, z ciemnej przestrzeni nieobliczalnego i niewiadomego, które pojawia się ledwie zarysowane, bo przejście ze świata fantazji i do świata rzeczywistego nie dokonuje się nagle.

Jest więc ten moment, kiedy oba światy zaczynają istnieć równolegle. By stało się to możliwe, ręka podnosi się w geście zaskoczenia i dotyka policzka - myśl nie ucieka, sylwetka tylko lekko odchyla się ku gościowi, gotowa za chwilę powrócić do poprzedniej pozycji.

Oczy zwracają się ku przybyłej i widzimy list, wetknięty jakby pomiędzy kobiety, pomiędzy dwa światy, ten zanurzony w mroku i ten, w którym przebywa jasna sylwetka z prawej strony.

Ważnymi miejscami są: dłoń z listem wysunięta ku przodowi i pole cienia na przedłużeniu tego gestu, w dole obrazu - linia trójkątnego cienia, który kładzie się na jasnej sylwetce kobiety. Jak zobaczymy to za chwilę, te dwa elementy: dłoń i cień, są uzależnione wzajemnie relacją przyczyna - skutek. Cień jest skutkiem.




detal 1 fragment dłoni z listem

Przyglądam się najpierw dłoni, w której tkwi list. Widzę z lewej cień, a z prawej strony refleks światła. Taki układ światła i cienia powoduje, że punkt jasny wysuwa się na plan pierwszy, a miejsce ciemne odsuwa się w głąb. Tym samym dłoń wsuwa się wraz z listem w plan pomiędzy kobietami.

Ten układ odtwarza układ dwóch światów, tego rzeczywistego tkwiącego w mroku i jasnego świata wyobraźni na planie pierwszym, który nie został całkiem opuszczony.



Teraz spoglądam na cień w dole. Linia jest prosta, zdecydowana, odczuwam ingerencję świata zewnętrznego. Obok niej, z lewej widoczna jest ustępujaca świetlista linia, jest to oświetlona fałda obrusa, zrazu cienka, poszerza się ku dołowi , wzmacnia się.

Układ poszerzającego się, dominującego cienia i wąskiej , świetlistej linii fałdy obrusa, powtarzają zdarzenie wtargnięcia pokojówki w świat myśli kobiety. Myśl, która początkowo prawie zanikła, jednak wzmocniła się, i przetrwała w zderzeniu z gwałtownym wtargnięciem pokojówki, a pokojówka za chwilę odejdzie.




detal 2 czerwona wstążka

Z tym fragmentem skojarzona jest mocna kolorystycznie, czerwona linia wstążki, zdaje się ona mówić: 'popatrz, to miejsce jest ważne'. Kolor też jest znaczący, tu jest pokazane jak rodzi się zło, bo ono jest skutkiem zderzenia i zgrzytu. Zło płynie z miejsca zdarzenia do wnętrza kobiety. Zło ma postać energii o czerwonej barwie i jest niszcząca formą 'CHI'.

W rzeczywistości CHI pojawia się w przestrzeni wokół osoby, tu pokazane jest to symbolicznie: cień i fałda symbolizują zajście, czerwona wstążka symbolizuje CHI i jej wynikanie z zajścia.

Idea troski i dbałości o spokój drugiego poniosły tu porażkę. Pojawia się czerwień, czyli zło, które jest efektem wtargnięcia pokojówki w spokój jej Pani.

Podsumujmy. Układ świateł na dłoni z listem, następnie układ dłoni z listem i układ cienia biegnącego ukośnie w dole, obydwa powtarzają układ obydwóch kobiecych postaci, tej przybyłej, która jest wyżej i słuchającej będącej po skosie lekko poniżej. Trzy te układy zyskują moc powtórzenia. Silny schemat staje się oparciem ułatwiającym odczytanie dramatu.



Ze stołu opadają w dół rozświetlone fałdy obrusa. Ku dołowi poszerzają się, a potem szarzeją i giną w mroku, który zalega u podstaw obrazu. Dwie z nich jednak przetrwały, jedna, która towarzyszy zdarzeniu, jest z nim powiązana, to ta z prawej, ta która uległa wkroczeniu cienia i ta druga, która wydaje się być wcześniejsza – znajduje się całkiem z lewej strony, jakby niezwiązana jeszcze z aktualnymi zdarzeniami, z silnym rozjaśnieniem na końcu, jakby miała w sobie siłę przetrwania.

Jest coś szczególnego w niektórych myślach, które nie giną. Są istotne i mając moc przetrwania, są stale gotowe powrócić, kiedy zaistnieje taka potrzeba - to jest nasze doświadczenie.

Perełki na szyi słuchającej są piękne i przetrwają niejeden poszarzały dzień. Kolczyk w uchu znacznych rozmiarów upewnia nas, że jasność osoby, która go nosi, ma trwałe oparcie w cennym i dobrym doświadczeniu, jak choćby we wzajemnej uprzejmości i dbałości o dobre samopoczucie innych - takie doświadczenia stają skarbem.

List

List jest symbolem wiadomości, informacji, przekazu. Zwykła rozmowa też jest przekazem.

I dlatego znajdujemy podobieństwo z wieloma sytuacjami codziennymi. Podobnie jest, kiedy wpadamy do pokoju z okrzykiem: 'Coś wam powiem'.

Gdybyśmy zamiast wpadać do pokoju, przystanęli w progu i zapytali osobę siedząca przy biurku: 'Puk, puk, czy jest tam kto ?', wtedy uniknęlibyśmy ingerencji. Słysząc nas od drzwi, otrzymałaby od nas szansę na spokojne odsunięcie myśli od siebie ( w miejsce oderwania się od niej, jak to zwykło się mówić, w miejsce 'oderwania się od swoich zajęć').






Lady with Her Maidservant Holding a Letter
c. 1667
Oil on canvas, 89,5 x 78,1 cm
Frick Collection, New York

http://www.kfki.hu/~arthp/html/v/vermeer/03c/index.html



powrót