powrót















Chcąc widzieć drugą rzeczywistość jaka nas otacza - tę rzeczy-wistość energii CHI, więc raczej tę duszy-wistość ,wyostrzamy widzenie ledwie odczuwalnego , doprowadzając tak do zaniku widzenia tkanki materialnej bytu. Możemy wtedy widzieć CHI ale też możemy wiedzieć , że jest i możemy czuć jej ciepło, bądź chłód, bądź tylko samą obecność.

Byt odpływa, a po nim zostają puste miejsca, jak puste były wnęki po żywych istotach w Pompejańskich skamieniałościach.

Dominuje więc tu biel jako forma niebytu. Jedynie jabłka zachowały barwę czerwoną, jakby konieczne było skatalogowanie wszystkich barw CHI. Więc i czajnik , i butla są niebieskie, zachowując w sobie ślad działalności przemyślnej, technicznej, podobne w tym do łodzi na plaży w obrazie Van Gogha ( Łodzie rybackie na plazy w Saintes-Maries [23c] ).



18-10-2005







powrót