7 grudnia 2003 13:04
Nic
4 kadencja, 46 posiedzenie, 1 dzień (17.04.2003) 2 punkt porządku dziennego:
Prezes Rady Ministrów Leszek Miller: Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wczoraj w Atenach w imieniu polskiego rządu wraz z panem Włodzimierzem Cimoszewiczem i panią Danutą Hübner podpisałem Traktat akcesyjny. Treść traktatu, jak i zadania stąd wynikające były przedmiotem wnikliwej debaty na poprzednim posiedzeniu Sejmu. Zwalnia mnie to zatem od szczegółowego referowania tych kwestii. Polska delegacja złożyła podpisy w obecności pana prezydenta w najgłębszym przekonaniu, że to najlepsze, co mogliśmy dla swojego kraju uczynić. Podpis pod traktatem złożyłem w głębokim przekonaniu, że taka jest wola większości Polaków, że właśnie tego pragniemy i do tego dążymy. (...) |
Mój komentarz Przekaz podprogowy Mamy dwa przekazy podprogowe: zadania , zatem i apel do świadomości: najlepsze co mogliśmy dla swojego kraju uczynić. wola , Polaków i apel do świadomości: do tego dążymy Dwa słowa niebieskie, akcentowane, są podwójnym, więc alarmującym sygnałem dla podświadomości. Słowo zielone (wraz z zajbliższymi) apeluje do świadomości. Świadomość ma utrudniony dostęp do pamięci dwóch pierwszych słów ( porównaj Długosz 'Bez szansy' i wypowiedzi L.Millera w tym samym dziale 'Polska - wypowiedzi polityków'). Powiązanie zaistniało lecz trudno je zweryfikować. Zostaje podpowiedziane wprost do umysłu zdanie: 'zadania zatem, najlepsze co mogliśmy dla swojego kraju uczynić. (taka) wola Polaków, do tego dążymy '. Rzeczywiście, nic lepszego nie zrobiliście ( liczba mnoga wskazująca jakieś byty poza L.Millerem stojące ), jeśli nie liczyć ogromu strat. Trudno o dobitniejsze podsumowanie działalności. Wolą Polaków jest kraj budować, a zadania sami sobie wyznaczają. To nosi nazwę suwerenności państwa.
Prawo złamane przez L.Millera
Pr5/ At4 Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że planując pułapkę proponuje transakcję jawnie, 'na rynku', usypiając tym czujność ofiary, Pod pozorem przekazywania informacji słuchacze zostali wciągnięci w pułapkę przekazu podprogowego.
|