powrót



31-08-2006


Wartość godnego życia


Źródło: www.gazeta.pl

Michnik: Jacek pewno by wybaczył także tym draniom

Adam Michnik
2006-08-30, ostatnia aktualizacja 2006-08-30 07:25
Coraz ciekawiej się robi w naszej ojczyźnie pełnej patriotyzmu, wartości katolickich.

Rewolucja moralna rozwija się w najlepsze. Trwa oczyszczający proces demaskowania układu. Lech Wałęsa i Zbigniew Herbert zostali oskarżeni o współpracę z UB; ministrom spraw zagranicznych członek rządu zarzucił agenturalną współpracę z sowieckim wywiadem; opozycja demokratyczna i podziemie "solidarnościowe" - wedle najlepszych wzorów Springerowskiego brukowca "Bild" - zostało w "Dzienniku" opisane manierą znaną z "Żołnierza Wolności" w najgorszych latach PRL. Teraz "Życie Warszawy" informuje na pierwszej stronie: "Jacek Kuroń negocjował z bezpieką".

Nie potrafię w żaden sposób skomentować publikacji "Życia Warszawy". Nie sądziłem, że dożyję dnia, gdy o świadectwo przyzwoitości Jacka będzie proszony wysoki oficer Służby Bezpieczeństwa.

Nie potrafię już się oburzać na to wszystko - jestem bezradny.

Nie umiałem polemizować z publikacjami prasowymi z marca 1968 r., które czyniły Jacka i nas wszystkich agentami Stanów Zjednoczonych, Niemiec Zachodnich i Izraela.

Dziś także nie potrafię polemizować z opiniami grona nieświętych młodzianków z telewizji, gazet i IPN na temat wartości szpiclowskich donosów i ubeckich raportów. Podobnie jak aparatczycy partyjni z epoki PRL także i ci nieświęci młodziankowie więcej zaufania mają do słów oficerów SB i szpicli niż do słów ludzi, którzy byli przeciwnikami dyktatury.

Z tym nie da się polemizować. Schodzenie do poziomu tych publikacji to jak podejmowanie walki bokserskiej w szambie - wszyscy muszą cuchnąć.

Redakcja "Życia Warszawy", tytułując tekst raportów oficerów UB o Jacku - człowieku, który jest polskim bohaterem narodowym - postąpiła podle. Tym ludziom nie powinno się podawać ręki.

Chociaż Jacek, który wszystkim podawał rękę i wszystkim wybaczył, pewno by wybaczył także tym draniom.



Wartość godnego życia



Tekst Adama Michnika wskazuje na potrzebę świadectwa przyzwoitości dla Pana Jacka. Pan Jacek swoim życiem zaświadczył o swojej przyzwoitości i Pan Adam Michnik o tym wie ale powiem coś , co powinno usunąć wszelkie wątpliwości . Pan Jacek po swojej śmierci odszedł w górę , byłem tego świadkiem.

Skoro tam go chcieli , to nie ma lepszego świadectwa przyzwoitości.

- A co do rozliczeń , to są one potrzebne. Jeśli są materiały w IPN , trzeba z nich korzystać, tak uważam .

- Jeśli jednak wielu brak , bo zostały zniszczone ? - To jest tylko problem tych , którzy dokończą swojego życia ze swoją niegodną tajemnicą i niestety dla siebie nie pójdą za Panem Jackiem – będzie więc tam od nich wolny.

- Guenter Grass pokazał, że wartość godnego życia jest dla niego najważniejsza i postanowił oderwać się i uwolnić od ciążącej mu przeszłości . Postąpił rozsądnie.

Eklezjastes 3.16-21

16 Widziałem też pod słońcem miejsce sędziego zajęte przez grzesznika

I miejsce urzędnika zajęte przez niesprawiedliwego



17 I rzekłem do siebie: ' Bóg osądzi sprawiedliwego i niesprawiedliwego

w swoim czasie, znanym tylko Jemu '



18 I rzekłem do siebie: ' I to też jest przydatne, by stało się widoczne

że człowiek bez cech ludzkich jest zwierzęciu podobny '



Przeznaczenie takich jest takie jak zwierząt.



Podobnie jak one odchodzą oni bez śladu.



Przemijają.



20 Przeznaczeniem ich ciał jest rozpad a czy ich duch może iść w górę ?

- skoro duch zwierząt idzie do ziemi ?



21 Z prochu powstali i jedynie w proch się obracają



W proch obracają się zwierzęta i niesprawiedliwi , którzy pozostają w swoim życiu do końca jak one , którzy pozostają bez cech ludzkich.