powrót



17-12-2008 12:00


O kryzysie ponownie


Tkwimy w przekonaniu , że kryzys to tylko kłopotliwa w jakiś sposób sytuacja , której nie umiemy zapobiec i zażegnać jej . Mamy nawyk tłumienia kryzysów czyli zmniejszania ich skutków . Nie potrafimy sięgać do przyczyn kryzysów . Tak jest i tym razem . Skoro brak jest pieniędzy na kredyty , a kredyty są podstawą gospodarek , to zalejmy rynki pieniędzmi .


Sięgnijmy do słownika Kopalińskiego . Termin "kryzys" umieścił on wśród innych terminów o wspólnym pochodzeniu . Pozostańmy przy tym wyborze , bo pozwala on zrozumieć istotę kryzysu . Znajdujemy więc tam terminy :


kryterium , kryzys , krytycyzm , krytyka i objaśnienie pochodzenia :

Etym. - późn.łac. criterium 'miernik' z gr. kritērion 'znak rozpoznawczy; sąd', kritikós 'umiejący rozróżniać, sądzić, oceniać' i krisis 'odsiew; wybór; rozstrzygnięcie' od krínein 'odsiewać; rozdzielać; wybierać; decydować, sądzić'; por.

Kryzys nie jest więc tylko okresem trudnym do przetrwania ( jak chcą niektórzy ) , ani nie jest okresem wymagającym podejmowania decyzji i intensywnego działania ale jest okresem domagajacym się przede wszystkim myślenia , rozróżniania , oceny , dokonywania odsiewu ( zapewne tego co niedobre , nietrafne ). Dopiero z tego może wyniknąć działanie , inne od dotychczasowego , bo dotychczasowe doprowadziło do konfliktu i właśnie kryzysu , czyli wielkiego znaku zapytania o trafność i słuszność działania .


W dzisiejszej Rzeczpospolitej Adam Woźniak napisał o złym stanie gospodarki Ukrainy : "Sytuacja ze złej stała się dramatyczna. PKB skurczył sie w listopadzie o 14,4 proc." Jest to rzeczywiście groźny stan .


"Jak trwoga , to do Boga" , mówi znane przysłowie i dobrze wskazuje nam kierunek myślenia w sytuacjach kryzysowych . My w Polsce mamy problem , bo przez wieki naród zwracał się do bożka Chrystusa . Jednak pomimo tego błędu , zachowaliśmy świadomość mocy sprawczej Stwórcy i to do Stwórcy powinniśmy zwracać się w trudnych chwilach .

Kiedy czytamy Biblię , widzimy że we wszelkich trudnych chwilach każdy prorok miał ten sam problem z przekazem wskazówek jak postąpić , by wyjść z kłopotów . Wynika to z tej prostej przyczyny , że ludziom wydaje się , że to oni są wyłącznymi sprawcami dziejów , a tak nie jest .


Sięgnę do Eklezjastesa . W tym przypadku ważne są dwa fragmenty . W jednym czytamy : "wszystko to , co nam się dobrze udaje , to udaje się z Jego woli " . W drugim znajdujemy ostrzeżenie : "bo kto naprostuje to , co On wykrzywi ? ". To zupełnie wystarcza do zrozumienia , że to , co dzieje się obecnie z gospodarkami na świecie , dzieje się z Jego woli .


Na stan wskaźnika takiego , jak PKB , składają się miliony decyzji dokonywanych przez producentów i konsumentów . Te decyzje są błędne , bo w innym miejscu Biblii możemy przeczytać : "będę dla was taki jak wy jesteście dla mnie" . Tak więc , pomimmo wysiłków , by coś zmienić na lepsze , te miliony ludzi podejmują decyzje, które skierują ich jako zbiorowość ku katastrofie . I nie dzieje sie tak z tego , że On jest złośliwy ale dzieje się tak , bo popełnilismy niegodziwość wobec słabszych i niewinnych . Tak więc winni temu muszą utracić siły , zło musi się cofnąć .

Nie mówimy tu tylko o Ukrainie ale o wszystkich państwach koalicji , które prowadzą niegodziwe działania zbrojne w Afganistanie . Że tak jest , widać to już gołym okiem . Kryzys dotknął USA, Europe Zachodnią i Japonię :

"Międzynarodowy Fundusz Walutowy podał 6 listopada w swoim raporcie, że spodziewa się w 2009 r. skurczenia gospodarki w USA, Japonii i strefie euro. " i " Wskaźnik zaufania w globalnej gospodarce spadł w IV kw. 2008 r. do rekordowego poziomu po pogorszeniu się prognoz dla gospodarki z powodu kryzysu kredytowego - podał w czwartek instytut Ifo w kwartalnym raporcie.Indeks spadł w IV kw. 2008 r. do 60,0 pkt z 73,4 pkt w III kw. - podał Ifo. To najniższy jego poziom od czasu wprowadzenia wskaźnika 20 lat temu.(PAP, tm/20.11.2008, godz. 11:56 za Onet.pl ) .

Kryzys ominął większość państw Azji , a jeśli dotknął je , to o tyle , o ile były związane bardziej z gospodarka światową . To zaciemnia trochę obraz całości .


Postawienie diagnozy dla niektórych jest trudne , a jednak znalazł się ktoś , kto przenikliwie i słusznie zauważył :

"To rzeczywiście wygląda w ten sposób jakby we wrześniu ktoś prztyczkiem wyłączył amerykańską gospodarkę" – uważa Richard Yamarone, główny ekonomista w Argus Research. Dodając, że "naprawdę złą wiadomością jest brak jakichkolwiek przesłanek, aby spodziewać się odwrócenia tego trendu". (Financial Times, 06.12.2008 za Onet.pl )


No więc rzeczywiście tak się stało , że gospodarki państw koalicji zostały wyłączone i staczają się ku katastrofie . Określenie , że dokonało się to "prztyczkiem" dobrze oddaje nagłość zdarzenia i na tej nagłości koncentruje naszą uwagę . Efekt nagłości powinien nam podpowiedzieć niezwykłość, niezwyczajność tego zdarzenia i powinien zwrócic naszą uwage na czynniki , których dotąd pod uwagę nie braliśmy.

Powtórzę , co już mówiłem , odwrócenie trendu jest możliwe , potrafię tego dokonać , tak , jak potrafiłem dokonać tego wyłączenia . Dokonałem tego oczywiście z woli Swtórcy , jednak stało się to przy moim współudziale . Na szczęście dla nas wszystkich , bo wiem jak to odwrócić .

Warunkiem odwrócenia trendu , jak to już powiedziałem , jest odstąpienie państw koalicji od działań wojennych w Afganistanie .



Pozorna świętość


Ja tu mówię swoje , a Bush z Obamą , trzymając rękę na Biblii , będa popychać swój kraj ku katastrofie . W tym czasie Nasz Pan Pezydent będzie dostojnie zasiadał przed bożkiem , pomimo tego , że zarówno ja od lat dostarczam szeregu dowodów na fałszywość religii chrześcijan , jak i inni robią to od dawna . A to przecież Pan Prezydent , razem z innymi wybrańcami narodu , kierują tym krajem .


Trzeba być głupim , żeby dostarczonych dowodów fałszywości religii nie zrozumieć , a jeszcze głupszym , żeby rozumiejąc nie podjąć stosownych działań . A za głupotę się płaci . W tym przypadku płacimy za nią wszyscy ale im kto wyżej postawiony , tym bardziej za to jest odpowiedzialny .


Pomimo tego , że jak wół zostało powiedziane w Dekalogu : "Nie będziesz robił sobie podobizny rzeźbionej żadnej istoty żywej " II Moj 20.4 , cały kraj pełen jest takiego właśnie ohydztwa . Pomimo tego , że jest dodane ostrzeżenie : "nie będzie sz się im kłaniał i nie będziesz im służył , gdyż Ja, Pan , Bóg twój jestem Bogiem zazdrosnym " MojII 20.5 , to ostrzeżenie pozostaje jakby niezauważone .


Bóg zazdrosny , to Bóg karzący , to Bóg szukający odwetu , to Bóg straszny , bo urażony . To swoista poetyka Biblii , która przemawia obrazem , sięgając do emocji ludzkich , do naszej wyobraźni . Obudźmy naszą wyobraźnię . W tym przypadku , w sposób obrazowy tekst ujmuje istotną prawdę o naszym świecie . Ta prawda jest taka, że los nasz , zależny od Niego , będzie źle się układał , z Jego woli , jeśli złamiemy to przykazanie .

Nie będzie więc On przyjazny , o co zabiegamy od wieków . Będzie nieustannie wykrzywiał nasze sprawy , czekając , aż zaczniemy myśleć . Ale nam nie wystarcza , że w księdze, którą uważamy za świętą , są powiedziane ważne słowa . My wolimy udawać świętość . Ulegniemy więc złym osobnikom , dążącym do zniszczenia świata , którzy będą nam podsuwali figurki . Jak to mówimy "dla świetego spokoju" zapomnimy o tym nakazie , zapomnimy o zazdrości Boga i będziemy padać na twarz przed figurą bożka . No tośmy sami sobie winni .

Przeraziliśmy się "nie zabijaj" , przejęliśmy "nie kradnij" ale pominęliśmy jako nieistotne "nie rób podobizny rzeźbionej " . Bo groza tego do nas nie dotarła ? Bo nie dotarło do nas , że Bóg jest o to zazdrosny ? Bo rozumiemy i boimy się zadzrości złego czowieka , a nie rozumiemy i nie boimy się zazdrości Wszechmocnego Boga ? Powinniśmy przerazić się własnej głupoty .


Chociaż pozornie umiemy czytać , to nie umiemy potem myśleć i nie umiemy być konsekwentni w działaniu. Okazujemy brak odwagi , by kierować się rozumem . Nie mamy odwagi do przełamania złego nawyku , złego obyczaju . Wreszcie i ostatecznie, pomimo raz już utrwalonej na piśmie wiedzy o tym , co decyduje o naszym życiu , pomimo nadania jej tytułu świętości , lekceważymy ją następnie . Oceńmy w końcu sami siebie . Czy do tego zmierzamy ?


Ja przemawiam tylko po polsku , więc to tutaj głównie mój głos jest słyszany i to tutaj, jak dotąd jest lekceważony.





powrót