(PAP) 02-10-2003,
ostatnia aktualizacja 02-10-2003 11:582.10.Ankara (PAP/AP) - Wysłannik amerykańskiej administracji J
Cofer Black rozpoczął w czwartek wizytę w Ankarze, poświęconą - jak twierdzą obserwatorzy - głównie kontrowersjom, dotyczącym tureckich Kurdów, pozostających na terenie Iraku
Black - Koordynator Departamentu Stanu ds. Walki z Terroryzmem - spotkał się w czwartek rano z przedstawicielami tureckiego MSZ, armii i wywiadu. Jak podaje agencja Associated Press, Ankara domaga się od Waszyngtonu podjęcia konkretnych, militarnych działań przeciwko mniej więcej pięciu tysiącom tureckich Kurdów, korzystającym z baz w Iraku, na pograniczu z Turcją
Miarodajne koła tureckie twierdzą, że USA i Turcja we wrześniu uzgodniły już "wspólny plan działania" przeciwko kurdyjskim rebeliantom. Nie ujawniono jednak szczegółów takiej akcji
Zdaniem źródeł w Ankarze, Turcja uzależnia zgodę na amerykański postulat, by wysłać 10 tys. swych żołnierzy do Iraku, od rozwiązania kwestii partyzantów kurdyjskich, korzystających ze schronienia w tym kraju
Amerykańskie działania na północy Iraku przeciwko tureckim Kurdom z Partii Pracujących Kurdystanu (PPK)- uznanej przez USA za organizację terrorystyczną - miałyby rozwiać wątpliwości tureckiej opinii publicznej w kwestii udziału tego kraju w misji stabilizacyjnej w Iraku. Z kolei jednak Waszyngton nie kwapi się z podejmowaniem takiej akcji w obawie, iż mogłaby ona doprowadzić do destabilizacji sytuacji na północy Iraku, na terenach uważanych obecnie za najspokojniejszy region tego kraju. (PAP) hb/ ro/ itm/ 1438