8.03.2003
Termin
W tzw. 'Rywingate' pojawiło się podejrzenie o manipulowaniu przez Adama Michnika momentem publikacji jego artykułu w sprawie korupcyjnej propozycji Lwa Rywina , opublikowanego w Gazecie Wyborczej w dniu 27 grudnia .
W przesłuchaniu przed Komisją Sejmową przewodniczący Klubu Parlamentarnego SLD Jerzy Jaskiernia wypowiedział podejrzenie, że publikacja opublikowana została celowo po udanym zakończeniu negocjacji w sprawie wejścia Polski do Unii Europejskiej, a więc bezpośrednio po sukcesie premiera.
Każde działanie ma wiele skutków. Pierwszym, zamierzonym skutkiem było tu upublicznienie przestępstwa, co okazało się konieczne wobec bierności władz w tej sprawie. Wiele osób poczuło się dotkniętych (słusznie, bądź niesłusznie ) ujawnieniem zdarzeń, to są jednak skutki uboczne. Stawianie skutku ubocznego na pierwszym planie jest błędem logicznym.
Adam Michnik stwierdził wcześniej przed tą samą Komisją, że odroczył moment publikacji na czas po zakończeniu negocjacji z uwagi na to, by samych negocjacji tą publikacją nie zaburzać . Potem, jak stwierdził, brał on jeszcze pod uwagę , by nie zkłócać przebiegu Świąt w grudniu. Stąd decyzja o publikowaniu 27grudnia, po Świętach.
Dodaję tutaj mój głos. Moment publikacji był podporządkowany procesowi zmian w świecie człowieka. Mam na myśli proces wydobywania spraw ludzkich z zagmatwania w powiązaniach przestępczych, ku przejrzystości współżycia oczyszczonego z takich powiązań. Optymalnym okresem dla publikacji byl przedział pomiędzy dniem 22 grudnia 2002 a dniem 8 stycznia 2003 ze wskazaniem na 27 grudnia 2003.