powrót




3-10-2013 19:00

Gwałtowna śmierć

Zacznę od naszego stosunku do gwałtownej śmierci . Niekiedy dostrzegamy w niej błędnie przejaw chaosu w istnieniu . Niektórzy z nas widzą w takich zdarzeniach "przypadkowość" , którym to słowem ujmujemy nieprzewidywalność i wówczas takie zdarzenia szczególnie niepokoją , właśnie z powodu swojej nieprzewidywalności . Myślimy: "przecież każdemu to się może przydarzyć, także mnie" . Błąd takiego myślenia polega na tym , że nasz świat , który jest światem stworzonym , nie ma w sobie niczego "przypadkowego" . Chcę pokazać , że w zdarzeniach gwałtownej ( nagłej , szybkiej , nieoczekiwanej ) śmierci możemy dostrzec pewne wzory , które pokrywają się z nagannymi wzorami zachowań , ujętymi w Prawie przeze mnie zapisanym.

Tym celowym zabiegiem dążę do zmiany naszego spojrzenia na aspekt "nieprzewidywalności" śmierci , nagłej śmierci , bo śmierć naturalna jest oczywiście przewidywalna . To powiązanie schematów śmierci ze schematami nagannych zachowań pokazuje też , i jest to drugie ważne spostrzeżenie , że zapisy Prawa są widoczne ( obserwowalne ) w rzeczywistości , że są jej szczególnym elementem oraz , że dobrze opisują rzeczywistość ( pasują do niej ) .

I dalej, skoro śmierć nagła jest przewidywalna , to możemy jej uniknąć .

Twierdzę , że zapisy Prawa , o ile się do nich stosować , pozwoliłyby uniknąć nagłej śmierci w nieomal stu procentach przypadków .



Przedziwne rodzaje śmierci ( serial dokumentalny >>tutaj )

Niektóre rodzaje śmierci wydają sie nam niezwyczajne i zatrzymują się w naszej pamięci na dłużej . Jednak to nie sam przebieg wydarzeń jest tak intrygujący , jak przyczyna gwałtownego zgonu . Niegdyś ludzie pytali: "czym zawinił ?" . Takie pytanie formułowali ci , którzy widzieli w naszym świecie działanie ( sprawstwo ) mocy zewnętrznej , zwanej Bogiem , który każe za złe uczynki . To właśnie odpowiedź na to pytanie jest tak ważna . Zdarzenia są jak sny , są jak znaki , które chcemy zrozumieć , a "sen którego nie pojmujemy jest jak list , którego nie otwieramy" . - Jest to cytat z Talmudu , którego Erich Fromm użył jako motta do swojego dzieła "Zapomniany Język" ( 1*) , w którym wprowadza nas do "rozumienia snów , baśni i mitów". Fromm powiedział tak :

"język symboliczny jest językiem , w którym świat zewnętrzny stanowi symbol świata wewnętrznego , symbol naszych dusz i naszych umysłów " s.17

Sny przemawiają do nas takim językiem . Także zdarzenia nagłej śmierci niosą w sobie przekaz tego samego rodzaju .

Jak to pokażę poniżej , struktura zdarzeń , może odpowiadać strukturze myśli i czynów uczestników zdarzeń – takie znaczenie mają słowa "świat zewnętrzny stanowi symbol świata wewnętrznego" . Mówiąc to samo jeszcze innymi słowami , możemy powiedzieć , że nasze myśli wpływają na bieg zdarzeń albo odwrotnie , że bieg zdarzeń jest wyznaczony przez nasze myśli i zachowania . Wielu wydaje się to niepojęte . Pamiętajmy jednak , że żyjemy w świecie stworzonym , w którym nic nie dokonuje się poza wolą Boga -Stwórcy . W tym szczególnym przypadku , który omawiam czyli gwałtownej śmierci , staje się widoczny związek pomiędzy Prawem , naszym jego zaniechaniem i konsekwencjami w postaci nagłej i gwałtownej śmierci .

Autorzy filmu nie przypadkowo opatrują opisane przypadki śmierci komentarzem "dziwna i zagadkowa śmierć" , jakby podsuwając nam myśl o zagłębieniu się w te zdarzenia w poszukiwaniu odpowiedzi - odpowiedzi na co ? i jakiej ? , tego nie mówią . Jednak otwarcie własnej wyobraźni po postawieniu pytania „czym zawinił” , pozwala właśnie na takie "wejrzenie" w ukryte wnętrze duszy ludzkiej , ukryte za rzeczywistymi zdarzeniami , które stanęły przed nami w postaci zagadki .

Chłopak ginie w głębokim dole na plaży ( serial filmowy sezon 2 odc.16 >>tutaj )

Przyjaciele udali się na plażę w pierwszy dzień wakacji . Grają w piłkę . Jeden z nich biegnie do dalekiego podania , skupiony na wysokim locie piłki nie patrzy pod nogi , wpada do głębokiego dołu, piasek osuwa się powoli lecz nieubłaganie i dusi go . Po szybkiej akcji ratunkowej , chociaż chłopak żyje , to zostaje wydobyty w stanie śpiączki i następnie umiera w szpitalu po paru dniach .

Zawinił on , łamiąc Prawo 216:

216/ Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że wciąga go w pułapkę , eksponując przy tym bezczelnie zło zamaskowane w niezwykły sposób (rodzaj wyzwania połączony z ryzykiem zdemaskowania)

zrobił to wielokrotnie .

Takie działania są możliwe np. kiedy ktoś dąży do ośmieszenia drugiego ( pułapka) przez wypowiedzenia jakiegoś słowa lub zdań , które mają dwuznaczną treść ale towarzyszy temu sprytna i trudna do odrzucenia podpowiedź , że stało się to przez pomyłkę .

Układ zdarzeń śmierci chłopaka odpowiada jego czynom . Wpada on w pułapkę , która stopniowo i systematycznie zamyka się ponad nim ( jak nad ofiarami podobnego schematu zdarzeń ) . Jego przyjaciel sądzi najpierw , że ofiara wygłupia się , a więc zło , jakim jest niszczenie życia , zostaje w pierwszej fazie zamaskowane i początkowo nikt nie dowierza grozie sytuacji , a nawet później groza ta zostaje odroczona , bo ofiara cały czas daje znaki życia i dopiero po paru dniach ponury sens zdarzenia jakim jest śmierć , dociera do przyjaciół chłopaka.

Mamy więc zamaskowaną pułapkę oraz rzeczywiste w niej uwięzienie , które jest niszczące . Umarł tak , jak żył , jaki los zgotował innym .



Grotołaz nie zdołał wyjść z jaskini ( serial filmowy sezon 2 odc.16 >>tutaj )

Jaskinia, 4000m wąskich szybów i korytarzy . Ofiara zwiedza jaskinię z rodziną i przyjaciółmi . Eksplorując wąski , nieudokumentowany przesmyk utyka w nim . Ukształtowanie podłoża , rodzaj kamiennego garbu , wżyna się w jego żebra i uniemożliwia mu cofnięcie . Próby wyciągnięcia go do tyłu zagrażają destrukcji jego ciała .

Zawinił łamiąc Prawo 222:

222/ Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że w jego obecności drąży temat udając oburzonego niesprawiedliwością, w celu wzbudzenia u niego agresji do osoby trzeciej – tzw. 'napuszczanie'

Form niesprawiedliwości jest wiele , jak wiele jest punktów Prawa . Niektórzy z nas mają ukształtowany stosunek do niesprawiedliwości jako zła , co prowadzi ich niezmiennie do oburzenia ( mniejszego lub większego , hamowanego lub nie ) , a inni nie przejmują się aktami niesprawiedliwości , chociaż nieraz o nich słyszeli i potrafią o nich opowiadać . Nie potrafią więc "wzburzyć się" naprawdę ale potrafią takie wzburzenie udawać . Kiedy więc zależy im na wzbudzeniu gniewu do kogoś trzeciego , znajdują na niego tzw. „haka” i gromko pokrzykują o jego "nieetycznych" działaniach w obecności osób wrażliwych na niesprawiedliwości . Powstaje sytuacja pozornej zbiorowej oceny osoby trzeciej . Dążenie do sprawiedliwości zostaje niejawnie wykorzystane jako narzędzie ataku . Zbiorowa ocena kształtuje się w warunkach silnie zafałszowanych , bo przez atakującego eskalowane są emocje i powstaje zagrożenie wyolbrzymienia winy . Agresja rośnie i ofiara jest pod coraz większą presją zbiorowej oceny ( może być obecna przy tym ataku na siebie lub nie , nie zmienia to faktu , że presja jest wywierana ). Sprawiedliwi uczestnicy zdarzenia , nieświadomi fałszowania ocen przez atakującego , starają się podejść racjonalnie do sytuacji i rozważają również okoliczności łagodzące , jednak "atakujący" ciągle podnosi emocje i tym uniemożliwia dokonanie racjonalnej oceny . Proces „uwięzienia i pogrążenia” ofiary pogłębia się , chociażby nawet jego rzeczywista wina nie była zbyt wielka . Atakujący panuje nad sytuacją i kieruje ją w kierunku totalnego oskarżenia .

W zdarzeniu w jaskini odczytujemy ten sam schemat zdarzeń . Grotołaz utyka w wąskim przesmyku , uniemożliwiającym jakikolwiek manewr ( odpowiada to działaniu przemożnych emocji gniewu , które nie dopuszczają innej oceny ) , a próby wyciągnięcia go prowadzą w konsekwencji do dalszego pogrążenia ( odpowiednik racjonalnych ocen , które mogłyby prowadzić do uwolnienia ofiary od oskarżeń , jednak pomimo wysiłków okazują się one nieskuteczne ) . Ostatecznie uwięzionego w pułapce grotołaza nie daje się uratować , gdyż przy próbach wyciągnięcia doznaje urazów wewnętrznych i umiera.

Mamy więc obraz grupy ( rodzina , ratownicy ) , która ze wszystkich sił stara się wydobyć ofiarę i nieprzyjazne okoliczności , które niweczą ich wysiłki .

Umarł tak , jak żył , jaki los zgotował innym .



Wbijanie kołka zabiło rolnika ( serial filmowy sezon 2 odc.18 >>tutaj )

Lata 80-te . Rolnik na Malcie nabywa kawałek ziemi pod uprawę . Kopiąc natrafia na ciężki kawałek metalu w kształcie puszki . Jest to niewybuch małej bomby dotykowej z zawartością trotylu. Mechanizm bomby jest skorodowany , więc bomba po podniesieniu nie wybucha . Jest już dawno po wojnie , więc rolnik dawno o niej zapomniał .

Jego wyobraźnia zaczyna pracować i dostrzega zastosowanie tego kawałka metalu jako młota do wbijania palików na polu . W warsztacie przyspawa ten kawałek metalu do metalowej rurki jako trzonka . Trotyl nie jest podatny na wysoką temperaturę , więc nie wybucha w trakcie prac .

Dopiero wielokrotne uderzanie może poruszyć zardzewiały mechanizm zapłonu ale tak stanie się dopiero na polu , po wielokrotnym uderzaniu we wbijany kołek i dopiero wówczas , zupełnie dla siebie nieoczekiwanie rolnik ten zginie .

Złamał on prawo 221:

221/ Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że wywołuje u niego szok

zrobił to wielokrotnie .

Szok można wywołać u drugiego wypowiedzią bądź nieoczekiwanym i bardzo niekonwencjonalnym uczynkiem zagrażającym jego życiu, zdrowiu, , majątkowi , dobremu imieniu itp , czemuś , co jest przedmiotem jego troski . Złamanie prawa ma miejsce , kiedy uczyni się to z pełną świadomością skutku i czerpie się z tego satysfakcję .

Efekt szoku jest spotęgowany , jeśli jest poprzedzony okresem normalności , nie niosącym żadnych sygnałów o zagrożeniu . Samo zdarzenie niosące zagrożenie wynika nagle i "uderzenie" , inaczej zszokowanie wywiera potężny , niszczący wpływ ( ang. shock 'uderzenie, wstrząs' ) .

Przyjrzyjmy się teraz zdarzeniom prowadzącym do śmierci rolnika wraz z okresem tę śmierć poprzedzającym . Od momentu znalezienia przedmiotu , do chwili śmierci obserwujemy okres pracowitych i zorganizowanych , i spokojnych działań przy tworzeniu nowego narzędzia do gospodarskich prac . Nic nie zapowiada nieszczęścia . W tym ciągu dobrych czynności i dobrego nastroju pojawia się nagłe , niszczące uderzenie w postaci niszczącego wybuchu . Schemat ciągu zdarzeń podobny jak przy łamaniu prawa 221.

Umarł tak , jak żył , jaki los zgotował innym .



Ginie pracownik myjni ( serial filmowy sezon 2 odc.17 >> tutaj )

Zbliża się koniec dnia . Pracownik myjni wyłącza urządzenia i zamyka zakład . W tym momencie pojawia ostatni klient . Chcąc go zadowolić pracownik przystępuje do ponownego uruchomienia urządzeń . Klient czekając nudzi się i samowolnie używa myjki ciśnieniowej przymocowanej do długiego węża . Nie odkłada jej jednak potem na miejsce ale porzuca na posadzce . Następuje mycie samochodu , klient odjeżdża .

Pracownik ponownie zatrzymuje wirujące urządzenia myjni , które siła bezwładu jeszcze się obracają i podnosi porzuconą na posadzce myjkę. Wąż zostaje porwany przez wirująca szczotkę , okręca się na niej i na pracowniku , który ginie uderzając głową w otaczające przedmioty .

Złamał on prawo 235:

235/ Nie ma wolności człowiek postępować tak, żeby rozprawiać stale w swoim kręgu o dobroci, mając świadomość, że to dobra tarcza przed podejrzeniami i jednocześnie czynić zło

Czynienie zła polega w istocie na czynieniu różnorakich szkód , niekiedy ukrytych i są tacy , którzy mając w zamiarze czynienie szkód dla korzyści bądź samej satysfakcji , czynią zasłonę dla siebie , oddalającą ewentualne podejrzenia i jest nią głośne rozpowiadanie dookoła siebie o dobroci w ogóle . Powstaje wówczas o kimś takim wyobrażenie , że skoro tak wiele o dobroci mówi , to zapewne kieruje się nią także w życiu . W każdym przypadku zło , które ktoś taki uczyni wdziera się w życie drugich niszcząc je .

Zdarzenie śmierci przebiega według tego właśnie schematu . Pracownik myjni jest usługodawcą , w tym sensie jest dobroczyńcą zasługującym na zaufanie . Jego nagłą śmierć poprzedza sprawianie dobrego wrażenia na kliencie. Tym razem jednak niszczące zło uderza w niego .

Umarł tak , jak żył , jaki los zgotował innym .

We wszystkich przypadkach układ zdarzeń ( okoliczności ) śmierci jest podobny do układu zdarzeń aktów zła , które ofiary czyniły innym , jedynie kierunek niszczącego uderzenia zostaje odwrócony , tym razem w kierunku czyniącego dotąd zło . Układ zdarzeń symbolizuje więc swoim charakterem sposób istnienia ofiar .

Odnotowujemy istnienie języka symbolicznego łączącego świat zewnętrzny i nasze dusze , i umysły .



Literatura:

1* Erich Fromm: Zapomniany język PIW 1994





powrót