powrót

Wrocław 2019-12-25

O "Ziarnku piasku"

Na wstępie znowu przytoczę opowiastkę o Ziarnku piasku z "Opowieści chasydów" Martina Bubera , bo dobrze oddaje ona istotę rzeczy :

Ziarnko piasku Pewnego razu rabbi Bunam wraz z uczniami poszedł za miasto . Pochylił się , podniósł ziarnko piasku , po czym przyglądał mu się przez chwilę , a następnie odłożył je z szacunkiem , dokładnie w to samo miejsce ."Kto nie ufa - rzekł - że Bóg-Stwórca chce , aby to ziarenko piasku tutaj właśnie leżało , ten nie ufa Stwórcy i Jego aktowi stworzenia .

Rzecz w tym , że wszystko na Ziemi , co my interpretujemy jako "zjawiska przyrody" , to także jest tym "ziarnkiem piasku" , czyli czymś , co ma "swoje" ustalone miejsce i wynika z planu stworzenia . Zjawiska przyrody są częścią kompozycji naszego świata , który jest wypełniony naszymi emocjami , emocjami zwierząt , także (!) „emocjami” roślin ( rośliny emanują swoim bytem , a kiedy są uszkadzane , to swoiście cierpią ) .

Tu zwrócę waszą uwagę na coś , czego nie jesteśmy w pełni świadomi . Żyjemy otoczeni emocjami zwierząt , co stanowi dla nas emocjonalną otoczkę , która czyni dla nas Ziemię PRZYJAZNĄ . Każdy gatunek wnosi coś wartościowego do tego emocjonalnego klimatu . Ważne są zarówno ptaki jak i wieloryby, pszczoły , szczury , żaby, drobne owady , wszystko , dosłownie wszystko , także rośliny , emanujące bardzo swoistymi i bardzo różnymi emocjami ( ten obszar eksplorują artyści, w przeszłości tacy jak : Leonardo >>Wzór , Van Gogh >>Drzewko morwy , Matisse >>O kwiatach i in. ) . Pozbawieni zwierząt i roślin obudzilibyśmy się jak na księżycu , pozbawieni wszystkiego i totalnie samotni , pod surowym , nieprzyjaznym niebem , pozbawionym ochronnej atmosfery . Wątpię , czy ktokolwiek z nas by to wytrzymał .

A więc dbałość o przyrodę , to nie jest tylko „pięknoduchostwo , czyli kwiatki , motylki i baranki” , to samo sedno naszego istnienia .

Agresja

Wszelka agresja , każdej istoty żywej wywołuje kontrreakcję obronną innych istot . ( w tym moim stwierdzeniu nie ma nic dziwnego , ani tajemniczego , czego nie można by pojąć ) . Z kolei zarówno agresja jak i obronna kontrreakcja skutkują zaburzeniami atmosfery i oceanów ( tak właśnie , a obrazowo ujmując – jak powietrze które wydychamy jest przesycone para wodną z naszych płuc , tak niesie ono ku górze także nasze emocje , udzielamy ich chmurom ) . Przejawia się to huraganami , pożarami , powodziami , trzęsieniami ziemi , wybuchami wulkanów itd . Wszytko , co nas otacza , jest ze sobą powiązane .

Katrina

Kilka takich namacalnych zdarzeń miało miejsce w niedalekiej przeszłości . Po wojnie w Iraku w 2004 , emocje wzbudzone wśród Arabów przeciwko Amerykanom , poskutkowały serią huraganów w kolejnych latach . Jednym była Katrina ( rozwój huraganu wskazywał na 500km/h po wejściu na ląd ) .

Katrina

Ponieważ usunięcie Saddama było zbawienne ( to był sadysta i potwór , który przekroczył wszelkie granice) , dlatego akcja Amerykanów była słuszna , a tym samym wojna ta była sprawiedliwa , dostałem więc uprawnienie do rozładowania napięcia . Jakiś czas przed wejściem huraganu na ląd ( około 200km ) rozładowałem jego proces wzrostu . Huragan wszedł na ląd z wiatrem 280km/h . Stwierdzamy to analizując tor huraganu . Około 200km od lądu intensywność wiatru w oku oznaczono kolorem czerwonym . Na linii lądu widzimy oznaczenie kropką pomarańczową . Wiatr osłabł . Huragany nigdy nie gasną przed wejściem na ląd , tym bardziej nad ciepłymi wodami zatoki Meksykańskiej , a z tym tak było . Podobnie postąpiłem wówczas w sumie z sześcioma ( w przypadkach innych huraganów , wówczas i później takiego zezwolenia nie otrzymałem ) .

Huragan Dorian

W środku lata tego roku do USA zmierzał Dorian . Jego zaistnienie wywołane zostało napięciem w Hong Kongu , spowodowanym przez chińskie państwo , którego zamiarem jest uczynienie HongKongów Chińczykami , czego HongKongowie w oczywisty sposób chcą uniknąć , bo ich obyczajowość ukształtowało 150 letnie życie pod panowaniem Brytyjczyków i nijak im nie pasuje życie w chińskim komunizmie . Akurat temu nikt w Europie nie dziwi się , jak sądzę .

Przemiany kulturowe poszły w Hong Kongu bardzo daleko . Oni nawet mówią specyficzną odmianą angielskiego zwaną Honglish . Poważne napięcia trwają od ponad 5 lat , a w tym roku mocno eskalowały . Obywateli Hong Kongu jest 8 mln . Dla porównania Węgrów jest 9,7 mln , 8mln mieszka w Londynie . Mamy więc do czynienia z próbą zniewolenia 8 milionowego państwa przez totalitarne komunistyczne Chiny , dopuszczające się przestępstw wobec mniejszości narodowych (np.Ujgurzy ), a także wobec własnych obywateli . W oczywisty sposób mamy do czynienia z łamaniem praw narodu ( który jako naród nie został oficjalnie uznany ) , który jednak z racji swojej odrębności kulturowej ma naturalne prawa samostanowienia . Horrendalny jest sam fakt , że miał miejsce swoisty „handel” Hong Kongami pomiędzy UK a Chinami .

Amerykanie są w ścisłych kontaktach z Chińczykami . Wojna handlowa to kolejny teatr na użytek publiczności ( jak teatrem jest nienawiść z Rosją ) . W zamian za to Chińczycy dostali wolną rękę i zaczęli mocno dręczyć Hong Kongów . Jest to ten rodzaj "polityki" , polegający na pokazywaniu siły . Służy im to także do zastraszania całego regionu Pacyfiku . To ten rodzaj polityki , jaki praktykuje łobuz latający po wsi z siekierą i sycący swoje zadowolenie strachem jej mieszkańców . To samo robili ( i robią ) Rosjanie , przemieszczając wzdłuż naszych granic swoje rakiety na ruchomych platformach . Logika prostacka i w prostackiej rzeczywistości skuteczna . Ameryka na tym tle kształtuje swój "imidż" eleganckich demokratów i wygłasza regularnie protesty , za którymi nie idą żadne działania … bo to tylko gra pozorów . Jednak to Ameryka w istocie stoi za tymi działaniami czy to Chińczyków , czy to Rosjan ( bo to przecież „przyjaciele” , jak powiedział ongiś Bush syn ) .

No więc ruszył ten Dorian na Amerykę , winną cierpieniu Hong Kongów . W miarę rozwoju zdarzeń blokowałem systematycznie moce psychiczne Chińczyków , co dawało ulgę Hong Kongom na tyle skutecznie , że nie opadli z sił i do dzisiaj nie zaprzestali demonstracji i walki o swoje . To był rozwijający się proces . Dorian szedł i rósł w siłę , aż w pewnym momencie bilans strat Hong Kongów został zrównoważony stratami Chińczyków i poważne reperkusje w Ameryce przestały bilansować się , jak to było do tej chwili .

Dorian

W tym momencie Huragan stanął w miejscu na dwie bodaj doby , po czym ruszył , tracąc jednocześnie moc ( punkt , w którym ruszył kończy się seria czerwonych kropek ) i przespacerował się wzdłuż wybrzeża USA . Jedyne co , to napędził strachu Amerykanom i to była ich główna ( nie mała ) strata .

Tu mieliśmy przypadek wyjątkowy , ale na inny sposób . Huragan „sam” stracił moc , bo zniknęło negatywne pobudzenie jakie sobą reprezentował .

Pan Trump chciał miotać w huragan bombą atomową (!) . Pan Trump nie ma świadomości , że to on zawinił zaistnieniu Doriana , przyklepując Chińczykom ich działania w Hong Kongu . "Kto sieje wiatr , zbiera burzę" Oz 8, 7 . Dobrze jest rozumieć w jakim świecie się żyje .

Szaleństwa przyrody to szaleństwa człowieka

Rozpisałem się o Dorianie , żeby z jednej strony pokazać zależność "zjawisk przyrody" od naszych emocji ( co sam obserwuję już od dobrych 20 lat ) , a z drugiej strony , żeby wskazać na związki z brutalnością nas samych , jaką przejawiamy w relacjach z drugimi , także ze zwierzętami i całymi ich populacjami ( wybijanie zwierząt oceanów , przetrzymywanie zwierząt hodowlanych w warunkach urągających ich potrzebom i zwykłej przyzwoitości ) , z mniejszościami etnicznymi albo całymi narodami . To , że nasza Ziemia jest obecnie przegrzana , to jedna sprawa , a to , że przyroda rozszalała się ( huragany, pożary, powodzie ) , to już dzieło naszej bezpośredniej brutalności , a nie tylko emisji CO2 .

Pan Trump nie rozumie i chce rzucać bombą . Inną bombą , którą rzuca codziennie są jego wpisy na Twitterze ( Obrażanie i grożenie jego postrzeganym wrogom jest jednym z głównych sposobów, w jaki Trump korzysta z Twittera , co zostało udokumentowane w niedawnym artykule New York Times „Jak Trump zmienił Prezydencję w ponad 11 000 tweetów”. ( źródło >>tutaj ) ) . Jest spryciarzem i wytrawnym manipulatorem , co jest oczywiście niemoralne . Jego słowa wzbudzają codziennie dreszcze niezdrowych emocji u dziesiątków milionów . Marszczy się ocean , zrywają wiatry , pożary wzmagają się i przemieszczają . Pan Trump powinien się zamknąć , bo czyni wielkie szkody . ( Ameryka , pokazała swoją prawdziwą twarz , teraz już bezwstydnie - bo dotąd ją ukrywała za pozorami ; twarz egoisty wysysającego z Ziemi większą część jej zasobów , który myśli głównie o sobie )

Rosjanie i Chińczycy potrząsają światem urządzając rajdy czołgami i rakietami , Pan Trump potrząsa Twitterem . Wielkie pożary w Australii są skutkiem zachwiania równowagi obszaru Pacyfiku , jaki powodują Chińczycy , poprzez swoje wielkomocarstwowe ambicje i poczynania ( rajdy flotą setek okrętów po Pacyfiku , wzdłuż i wszerz - a ile przy tym nakopcili ! ) . Ten kolos państwowy rzuca swój cień na wszystko , aż do najdalszych wysp , aż do Polinezji Francuskiej . Im wszystkim tam gorzej się oddycha i gorzej żyje .

W przypadku Polinezyjczyków mogę im to rekompensować i robię to , ale w przypadku Australijczyków nie mogę , bo oni , jako państwo współtworzą układ polityczny z Ameryką i Chinami , i resztą naszego świata , i podtrzymują ten chory stan naszych wzajemnych relacji .

Wniosek

Nie tylko emisje gazów rozstroiły harmonię naszego świata , ale także my sami , własną agresją dołożyliśmy nielichą tego część .

Mamy PRAWO i według niego jesteśmy rozliczani u Stwórcy-Boga. Jeśli będziemy się do niego stosować , to wykluczymy wzajemną agresję w bardzo dużej części . Przede wszystkim możemy tego dokonać wśród elit , a to one nadają ton całości . Zwykły śmiertelnik wyzłośliwiający się przy komputerze dotknie kilku dyskutantów , ale Pan Trump dotyka dziesiątków milionów , bo jeszcze potem prasa wszystkich kontynentów to powiela .


Drugą częścią planu naprawy staje się więc ułożenie na nowo wzajemnych relacji, wyeliminowanie agresji oraz rezygnacja z polityki opartej na przewadze militarnej .


W ogólności , o ile do okiełznania zwykłej przestępczości potrzebna jest Policja , o tyle armie są całkowicie zbędne .

Kto gromadzi broń w celu potęgowania swojej mocy z zamiarem konstruowania stałej przewagi militarnej i na tym opiera swoją koncepcję „współistnienia pokojowego” , taki łamie prawo :

181/ Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że swój egoizm i samowolę skrywa pod płaszczem uprzejmości

221/ Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że wywołuje u niego szok

Że trzeba zaprzestać teatru , tego udawania nienawiści i konfliktu pomiędzy Rosją a USA , o tym pisałem wielokrotnie od wielu lat i nic się nie zmieniło .

Jest wielu zwolenników tej „metody” , którzy oparli na niej swoje postępowanie . Polityką tego nie nazwę , bo to działanie przestępcze . Oceniam ich surowo , podług PRAWA i będą odsunięci .


Żeby zasłużyć na miano sprawiedliwych likwidujemy armie i arsenały broni , i tu (!) znajdujemy dodatkowe środki na rozbudowę zielonej energii . Przypomnę , trzeba rocznie wyeliminować 1,8 GTCO2 z emisji CO2 , czyli trzeba zastąpić 216 GW mocy siłowni na paliwach kopalnych na tyle samo mocy siłowni zielonych (>>tutaj ) . To będzie nie lada wyczyn , ale jest to możliwe , pod warunkiem , że zaczniemy od zaraz .




powrót