powrót




5-05-2013 23:05

Umarł kapitan Tomasz Mierzwiński „Seawolf” ( wiadomość o pogrzebie niezalezna.pl >>tutaj )

Wielu go czytało . Poczułem przykrą pustkę . Czytam blogi , wszędzie dojmujący smutek , ogromny smutek i żal . To żal po dobrym człowieku .

Już od jakiegoś czasu nie pisał . Ostatni felieton w marcu . Czekałem na kolejny już zbyt długo . Zaraz pomyślałem , że coś musiało się stać .

Kiedy umiera ktoś wartościowy , uczciwy , to jego dusza wędruje ku górze . Pojawia się żółta , świetlista smuga , coś jakby rura , wewnątrz której duch człowieka sunie ku górze świadomy swojej wędrówki . Widziałem wieledziesiąt takich odejść . Widziałem , że każdy odczuwa przy tym niepewność , bo to doznanie jest nowe ale widziałem też , że sama wędrówka nie dostarcza przykrości .

Wiem dzisiaj , że on tam już jest .





powrót