powrót




25-12-2013 13:10

Kontynuator

Sądząc z entuzjastycznych publikacji , jakie zalewają nas każdego dnia z ekranów TV i z prasy , w Rzymie tkwi jakiś , nieomal że nieziemski odnowiciel - "Papież jedną z najpopularniejszych postaci na Twitterze", "Papież Franciszek za kierownicą?" , "Gigantyczny portret papieża wykonany traktorem", "Papamobile pełen prezentów. Co wierni dają Franciszkowi?" itd itd. ( tytuły pochodzą z portalu Interia_pl)

Rozwiewam ten miraż . To jest kontynuator metody NT ( o metodzie NT >> tutaj ) . Także przemawia zagadką ( >> tutaj za Interia_pl/PAP ) .

początek cytatu>>

- I ja także wam mówię: Nie lękajcie się! Nasz Ojciec jest cierpliwy, kocha nas, daje nam Jezusa, aby prowadzić nas na drodze do ziemi obiecanej.

On jest światłem, które rozświetla mroki. On jest naszym pokojem - zaznaczył Franciszek podczas pierwszej pasterki, której przewodniczył w Watykanie.

<<koniec cytatu ( podkreślenia moje )

Jak zwykle w zagadce , mamy warstwę( nurt) przenośną i dosłowną. Przenośnie rozumiemy , że Bóg Stwórca kocha nas i dał nam „Jezusa”(1*).

Zagadka tkwi w miejscu , w którym utożsamiamy obiekt wskazany słowem „wam” z obiektem wskazanym słowem „nasz”. Jorge słowem „wam” zwraca się do wiernych ale kiedy wymawia słowo „nasz” ma na myśli siebie w liczbie mnogiej ( >> pluralis maiestatis Kopaliński ) . Tu kończy się zagadka , a my , poprawnie identyfikując wskazanie na siebie słowem „nasz”, rozwiązujemy ją . Dalsza wypowiedź , po słowie Ojciec ma już charakter przenośny .

Gdyby przez „nasz”rozumiał jakąś zbiorowość ( wiernych lub inną ) , to użył by pojęcia pustego , bo o ile istnieje ojciec , bo jest wielu ojców swoich dzieci , to nie istnieje „nasz ojciec” jako wspólny byt wszystkich . W ten sposób by skłamał , a istotą zagadki jest uniknięcie kłamstwa . Sprytne . Nie inteligentne , nie mądre ale sprytne . Jorge to spryciarz .

Oczywiście nie jest prawdą , że to Bóg Stwórca „dał”nam tego bożka . Jorge vel Franciszek ma na myśli źródło natchnienia , z którego zrodziło się NT , złe źródło , zwodzące ludzi . ( na to przenośne znaczenie wskazuje słówko „jest”. Jego ojciec już nie żyje , więc nie jego ma na myśli ) . Ma on na myśli Zwodziciela i Mąciciela . Można mu nadać wiele imion z uwagi na sposób w jaki działał na człowieka .

No i jak to brzmi teraz ? „On jest moim światłem, które rozświetla mroki. On jest moim pokojem”wychwala się Jorge.

Warto przypomnieć deklarację Wujka :

...żywot człowieka chrześcijańskiego na świecie nic nie jest innego, jedno ustawiczne żołnierstwo przeciw Czartowi, Ciału i Światu ...(2*) ( Jakub Wujek (1541–1597) - polski duchowny katolicki, jezuita, doktor teologii, rektor Akademii Willenskiej, autor przekłądu Bblii na język polski ) ( Wikipedia

Nic się nie zmieniło . Rzecz nie była by warta wzmianki , gdyby nie tłumy przy stołach wigilijnych , szukające przy nich porozumienia i szczęścia . Dlatego milczeć nie wolno .

Ostatnio „żołnierz katolicki”, dziennikarz W.Cejrowski stwierdził , że Jorge „kiepsko gada”( >>tutaj ) . Kładę to pod jego rozwagę , mając co nieco nadziei , że , ten skądinąd inteligentny człowiek i w gruncie rzeczy dobrego serca ( ten przytulony do serca globus ) , zaprzestanie poszukiwania szczęścia przy stole wigilijnym , bo pozwala tym robić sobie krzywdę.

1* Jezus , bożek katolicki , postać literacka , podobnie jak Sherlock Holmes

2* W wypowiedzi Wujka także mamy do czynienia z zagadką. Zestawienie „czarta”( synonim diabła i szatana ale i słowo mające wydźwięk niechęci , „do czarta z nim” ) z „ciałem i światem”nie pasuje do siebie i rzeczywiście . Nie jest to wyliczanka „czart i ciało i świat” . Pierwsze jest oddzielone przecinkiem od „ciało i świat” . Wujek powiedział w istocie „przeciwko Czartowi czyli Ciału i Światu”, używając słowa „czart”w sensie przenośnym , w jakim my je rozumiemy , jako zło w ogólnym rozumieniu . Ostatecznie powiedział więc „przeciw Złu czyli Ciału i Światu”. Wujek był Jezuitą i Jorge jest Jezuitą .





powrót