| Milton Avery (1885-1965) Morskie
				trawy i niebieskie morze | 
| 
 | 
| 
				 
				 trawy dopływają z oddali, gdzie jest ich więcej, są ciemne, czarne ale otoczone żółtymi plamkami 
				 napływające czarne twory przesuwają się, omijając ląd w oddaleniu od niego, zachowując do niego dystans 
				 żółte próbuje otaczać czarne ale jego moc zmniejszania czarnego jest niewielka 
				 pomimo tego, widzimy kilka czarnych plam, w istotny sposób przekształconych żółtymi plamkami 
				 co z tego, kiedy trawy pomimo tego zabiegu żółtości otrząsają się i rozrastają jeszcze gwałtowniej, jakby w gniewnym odruchu 
				 Na szczęście na lądzie ich nie ma , a te , którym udało się zbliżyć do brzegu zanikają i stają się mniejsze 
				 co by się stało z delikatnym błękitem lądu, gdyby pokryły go trawy 
				 nie mają one mocy dotarcia do brzegu, a zbawczy prąd unosi je po liniach równoległych do brzegu 
				 
				 
				 Przestrzeń morza jest inną przestrzenią od przestrzeni lądu i pomimo, że stykają się one, są oddzielone jakby szklaną szybą, nieprzenikalną dla traw. 
				 
 |