Czas słoneczny a czas uśredniony Równanie czasu opisuje rozbieżność pomiędzy dwoma rodzajami czasu, urzędowego i słonecznego. Słowo równanie jest używane w średniowiecznym znaczeniu "pogodzenia różnicy"( porównaj >> wiki ) , czyli jaką poprawkę trzeba dodać do czasu cywilnego , żeby otrzymać wartość czasu słonecznego .
Poniżej drugi rysunek z tej samej strony . Pokazuje on , w których momentach roku zegar cywilny ( szybszy – faster) wyprzedza zegar słoneczny , lub ( wolniejszy - slower ) podąża za nim .
Poniżej linii '0' zegar "średni" ( cywilny) wskazuje mniejszą wartość czasu od słonecznego ( teraz , kiedy to piszę , mój zegar słoneczny = 19:51 a cywilny ( średni) =19:43 ( po uwzględnieniu zimowego przesunięcia = 18:43 ) , czyli zegar cywilny jest wolniejszy ('cyka wolniej' ) . Czas uniwersalny pozostaje w powszechnym użyciu w zmodyfikowanej formie jako uniwersalny czas koordynowany (UTC), który służy do uwzględnienia różnic w pomiarze czasu, które powstają między czasem atomowym (wywodzącym się z zegarów atomowych) a czasem słonecznym. Termin Greenwich Mean Time jest nadal używany do określenia czasu cywilnego w Wielkiej Brytanii. Doba Doba nie ma jednej długości . Długość doby słonecznej waha się pomiędzy + 15min ( 1 listopada) , a -15min ( połowa lutego) doby średniej i jest to około 1% czasu doby średniej. Jeszcze inaczej , jesienią doba słoneczna wydłuża się , a wiosną do połowy lutego skraca się . Pomiędzy dwiema kolejnymi dobami różnica dochodzi do 0,5 minuty ( w ciągu 1,5 miesiąca sumuje się to do 15minut ) . Nasz organizm wyczuwa te niewielkie zmiany . Konkretnie, to wyczuwamy moment , kiedy słońce znajduje się w zenicie . Czas pomiędzy dwoma szczytowaniami słońca to właśnie jest doba słoneczna i jeśli zegar cywilny mija się ze słonecznym , to ta niewielka (!) różnica ma na nas wpływ destrukcyjny . Doświadczenie pokazuje , że w momencie zenitu słońca , daje się odczuć tendencja do przejścia na następny dzień . Ta myśl o następnym dniu ma następnie wpływ na nasze działania (!), dlatego tak ważne jest znać ten moment , bo on porządkuje dzień. Nazywamy też ten moment południem , czyli połową dnia . Ta chwila szczytowania słońca synchronizuje nasz zegar biologiczny . Jako przykład podam , że herbata dobrze smakuje o 17-stej i tylko wtedy ( można sobie sprawdzić ) , przygotowana w ciągu 10 minut . Nie utrafimy w ten moment kierując się zegarem średnim , a jedynie kierując się zegarem słonecznym . Wikipedia podaje , że rolnicy protestowali przeciwko uśrednianiu czasu , bo krowy dawały mleko według zegara słonecznego . Z mojego doświadczenia wiem ( a używam zegara słonecznego od kilkunastu lat ) , że kierując się jego wskazaniami unikam specyficznego napięcia , pojawiającego się jesienią i wiosną , kiedy różnice w długości doby są największe . Twierdzę , że kryzys jesienny i osłabienie wiosenne są w dużym stopniu powodowane uśrednieniem czasu ( a nie tylko słabszym światłem słonecznym ) . Ja tych kryzysów skuteczenie unikam stosując zegar słoneczny . Umieściłem w mieszkaniu obok siebie dwa zegary . Słonecznym kieruję się w życiu domowym , a zegarem cywilnym , kiedy wychodzę na miasto , i mam zamiar zdążyć na autobus o określonej godzinie "cywilnej". Szkodliwość czasu uśrednionego Ze szkodliwością czasu uśrednionego jest inaczej niż z łatwiej zauważalnym przypadkiem skokowych, więc gwałtownych zmian czasów letniego I zimowego . Trudno jest zaobserwować stopniowe "rozmijanie się" zegara uśrednionego i zegara słonecznego-biologicznego . A jednak , tutaj też mamy do czynienia ze stresem . Systematyczne "rozmijanie" , narastające dwa razy w roku do 15 minut , trwające łacznie około trzech miesięcy , kumuluje się w ciągu kilkudziesięciu lat życia . Szacuję , że traciliśmy przez to do 8 lat życia . Na mapie czakr Ziemi to uśrednianie czasu powodowało uszkodzenie , przenoszące się następnie do naszych czakr , a następnie do naszych ciał , do kiszki stolcowej . To osłabiało nasz organizm w tym miejscu , z poziomem stresu 0,8 w skali dziesięć , dwa razy w roku , łącznie na 3 miesiące i nasz organizm musiał się z tym uporać . To była utracona energia, obniżona sprawność tego miejsca i stąd te utracone lata . Skok zagrożenia Nasz świat ulega przeobrażeniu i nastąpił gwałtowny skok zagrożenia od uśredniania czasu. Prawo ujmuje nasze działania i ogranicza naszą swobodę . Uśredniony czas w XIX stuleciu tworzył stres 0,8 , ale obecnie , kiedy to już duża grupa działań łamania Prawa ( a więc stresujących ) przestała ważyć na bilansie energetycznym Ziemi i ludzkości , w tym momencie, dzisiaj konkretnie , ten stres od uśrednienia czasu zaistniał z dużo większą mocą ; dzisiaj wzrósł on do -5/ -6 , zaledwie w ciągu kilku godzin . Do 28 grudnia jego wartość byłaby -8 , a to jest bardzo dużo i oceniam , że wiele osób nie przeżyło by tego . Jak to robiłem dotychczas w przypadku nagłego stresu SŻ (System Życia) , tak i tym razem obciążam odpowiedzialnością osoby decydujące o życiu społeczeństw . Są to premierzy rządów , ministrowie i wicemistrowie , a w monarchiach dodatkowo są to monarchowie . Wystawiłem im ocenę i zabezpieczyłem całą populację przed niszczącym stresem . W UE , ponad państwami-członkami decyzje zależą od Komisji Europejskiej , czyli od Ursuli von der Lehen i Komisarzy , Wysokiego Przedstawiciela Unii d/s zagranicznych I bezpieczeństwa oraz dyrektorów Dyrekcji Generalnych . Obciążam ich odpowiedzialnością oprócz rządów państw członkowskich. ( o Komisji Europejskiej dopisane 20-12-2024 10:15 UTC+1 ) . W przypadku chwilowego braku rządu ( jak teraz Niemczech ) obciążam odpowiedzialnością Pana Prezydenta. W przypadku powołania nowego rządu w czasie kolejnych 3 miesięcy odpowiedzialność będzie przeniesiona na kolejny rząd ( jak w USA po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa ). Stan przejściowy Ktoś mógłby powiedzieć , że rządy nie miały czasu na zapoznanie się z tematem i na stosowną reakcję . Niestety nie było czasu na dyskusję , a ponadto z doświadczenia wynika , że społeczeństwa reagują bardzo powoli , jeśli w ogóle ( w UE temat rezygnacji z przestawiania czasu jest już wałkowany około 10 lat i końca nie widać ) . Rządy dowiedzą się , co je obciąża i będą miały 3 miesiące od dzisiaj na realizację normalizacji . Normalizacja będzie polegać na przejściu na czas słoneczny . Każdy człowiek powinien mieć dostęp do informacji o chwili , kiedy słońce nad jego głową jest w zenicie . W tym momencie powinien mieć do dyspozycji zegar wskazujący południe ( czas lokalny ) . Przy obecnym stanie technik stworzenie takiego zegarka naręcznego nie jest żadnym problemem. W internecie są dostępne aplikacje z czasem słonecznym. Ja używam z Microsoft Store aplikację Solar Time ( rys3) .
rys3 Możliwość zorientowania się w "dobrym" czasie , bo synchronicznym z własnym zegarem biologicznym stwarza dodatkową możliwość dla wszystkich . Można poszerzyć strefy czasu . Strefy czasu Poszerzone strefy czasu obejmą większe obszary . Ma to znaczenie bo przynależność do jednej strefy czasu zbliża narody , a także ułatwia pracę firm , w tym transportowych . Co do Europy . Odejdziemy od punktu ZERO w Grennwich . Punkt zero ustanowimy we Wrocławiu . To miejsce było od wieków miejscem granicznym pomiędzy Zachodem a Słowiańszczyzną ( znaczenie nazwy 'Vratislavia' to 'wrota do Słowiańszczyzny' . Podobne znaczenie ma nazwa Bres-slau ( Bres ( staroniemiecki) – wjazd, pochylnia) . Most uniwersytecki nosił kiedyś nazwę “most do Polski” ) . Kiedy wbić cyrkiel w ten punkt i zatoczyć koło o promieniu 30 stopni dł.geogr. ( jest to różnica dwóch godzin ) , to ogarniemy Europę od Ukrainy po Irlandię , dwie strony Europy , jakby dwie jej twarze . Dlaczego jednak pominąć Islandię oraz Gruzję i nie włączyć ich do wspólnoty . Dopuszczalną wielkością jest sięgnięcie na obie strony 210 minut ( 52 stopnie długości geograficznej ) . To umożliwi poszerzenie strefy europejskiej po Ural oraz po Afganistan i będzie to dobrze służyć współpracy narodów . Od Afganistanu na wschód będzie druga strefa obejmująca Japonię i wyspy Pacyfiku – cały kontynent i tylko dwie strefy. Będą funkcjonować dwa czasy jednocześnie , strefowy I lokalny . Przechodzenie od czasu lokalnego do czasu strefowego nie jest trudne - mnie udaje się to bez problemu. Po prostu bardzo sobie cenię możliwość zrobienia dobrej herbaty o godzinie 17-stej ( jest też wiele innych zalet , ale to widzi się dopiero po latach ) i nie chcę spóźnić się na autobus. Jak to przeprowadzić Mamy ONZ . Sekretarz Generalny ma do dyspozycji kanały dyplomatyczne do wszystkich państw członkowskich . Zwracam się do Pana Antonio Guterresa o pośrednictwo w tej sprawie . On powiadamia rządy . One zobowiązują się do realizacji . Uwierzytelniona informacja o planie realizacji trafia od niego do mnie , a ja uwalniam konkretny rząd od odpowiedzialności za zły stan wskazywania czasu ( zły , bo nam szkodzi , to oczywiste .. szkodzi nam , a więc zły ) . Ich sytuacja w SŻ powraca do stanu poprzedniego sprzed mojej krytycznej oceny . Jeśli nie wykonają powierzonego im zadania , to moja ocena pozostanie w mocy , co wpłynie na ich kariery . Robimy to przecież dla dobra wspólnego . Myślę , że rządy we własnym interesie będą zainteresowane kontaktem z Panem Guterresem. Każdy z zainteresowanych np. minister spraw zagranicznych Polski , Rosji , UK , może zwrócić się do niego . Im szybciej , tym lepiej . On dobrze to poprowadzi w moim imieniu . Ja do niego dostępu nie mam.
|