15 marca 2003 godz. 00:46
Blokada ONZ
Korzystam z notatki na portalu wp.pl.
Sytuacja dyplomatyczna wokół Iraku "zablokowana" 2003-03-14 (21:31)
Sytuacja dyplomatyczna wokół Iraku jest "zablokowana", powiedział w piątek obecny przewodniczący Rady Bezpieczeństwa ONZ,
dodając, że nie jest przewidziane żadne formalne posiedzenie Rady.
"Blokada wyraźnie występuje", oświadczył ambasador Gwinei Mamady Traore, pytany o wysiłki dyplomatyczne w związku z wyznaczeniem Irakowi na poniedziałek przez USA, Wielką Brytanię i Hiszpanię, w projekcie ich rezolucji, daty całkowitego rozbrojenia się.
"Nie ma postępu i nie mamy w kalendarzu przewidzianych żadnych nowych konsultacji", dodał Gwinejczyk, który w marcu kieruje pracami Rady.
W niedzielę na Azorach prezydent George W.Bush przedyskutuje z premierami W.Brytanii i Hiszpanii "szanse pokojowego rozwiązania sytuacji środkami dyplomatycznymi w ostatniej próbie uzyskania rezolucji Narodów Zjednoczonych".
Chodzi o rezolucję amerykańsko-brytyjsko-hiszpańską, która sankcjonuje wojnę, uznając, że Irak zaprzepaścił ostatnią szansę pokojowego rozbrojenia. (aka)
Mój komentarz
Notatka zawiera zwroty : "Sytuacja dyplomatyczna jest "zablokowana", "Blokada wyraźnie występuje", "Nie ma postępu", "nie mamy przewidzianych żadnych nowych konsultacji".
Przewodniczący opowiada o działaniach instytucji, którą kieruje tak, jakby opowiadał o zjawisku meteorologicznym , na które nie ma wpływu.
Instytucja stworzona dla wymiany poglądów jest zablokowana (przez kogo ?) i urzędnicy, których obowiązkiem jest układać plan wymiany poglądów (konsultacji )nie tylko nie robią tego, ale oświadczają 'do przodu' - "nie mamy w kalendarzu przewidzianych żadnych nowych konsultacji". Przewodniczący zagląda w kalendarz i oświadcza : "Tam nic nie ma". Jego zadaniem jest wpisać tam plan nowych konsultacji. Przemawia on językiem dziecka a nie dyplomaty.
W sytuacji poważnego napięcia międzynarodowego, kiedy spotkania i konsultacje należy prowadzić nieustannie aż do skutku, dopóki nie uzyska sie zgody , bądź jedna ze stron nie zaprzestanie wysiłków, w takiej sytuacji urzędnicy ONZ zawiesili działanie.
ONZ znikło. ONZ nie istnieje.
Koalicja antyiracka USA , Anglia i Hiszpania została osamotniona w swoich dążeniach więc musi podjąć dalsze decyzje sama, zgodnie ze swoją wiedzą i przekonaniami w tej sprawie. Wiedza i przekonania dotychczasowych dyskutantów pozostaną ich tajemnicą.
Osamotnienie dokonało się nie z winy koalicji. Dotychczasowi krytycy wojny ( bo to chyba oni spowodowali blokadę) nabrali wody w usta, więc jeśli kiedykolwiek zgłoszą pretensje o rozpoczęcie działań wojskowych na Irak, będą one nieprawne, bo w każdej dyskusji istnieje szansa przechylenia szali na którąś stronę a oni tą dyskusję zablokowali. To nie jest dyplomacja , to jest poważny w konsekwencjach zamach na instytucję ONZ a ta organizacja była dotąd istotnym elementem struktury naszego Świata.
Blokujący dyskusję znikli jako partnerzy pociągając za sobą ONZ.